Sejm: na komisji rolnictwa o projekcie dot. spółdzielni rolniczych
Posłowie z sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrzą dziś sprawozdanie nadzwyczajnej podkomisji o procedowanych przepisach dotyczących spółdzielni rolniczych.
Według zapowiedzi resortu rolnictwa byłoby to rozwiązanie szczególnie korzystne dla małych gospodarstw, w postaci organizacji skupu, handlu i przetwórstwa. Miałyby powstawać spółdzielnie, np. przetwórcze warzyw i owoców. Takie zrzeszenia wpisywałyby się w sieć centrów dystrybucyjno-handlowych. Rząd pracuje już nad stosownymi przepisami w tej sprawie.
Na spółdzielnie, które dbają o interesy polskich gospodarzy, od lat czekają rolnicy. Do tego potrzebna jest zmiana ustawy o spółdzielczości – tłumaczy Zbigniew Obrocki, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.
– Dobra spółdzielnia, która służy rolnikom i nie okrada rolników, wykazuje na koniec roku bilans zerowy, czyli nie okrada rolników. To przedłużenie gospodarstwa. Jeżeli by teraz powstała taka ustawa, że iluś rolników – wtedy było 15 minimum – działa wspólnie pod kątem zaopatrzenia, zbytu, różnego rodzaju pomocy rolnikom, ta spółdzielnia mogła się gdzieś zainstalować, nie płacić podatków jak spółka handlowa, to ta spółdzielnia miałaby rację bytu. Rolnicy byliby zainteresowani. Tylko nam spółdzielnia się źle kojarzy. Ona kiedyś służyła partii, nie rolnikom – powiedział Zbigniew Obrocki.
Dlatego – jak dodał wiceprzewodniczący – przy pracach nad odbudową prawdziwej przedwojennej spółdzielczości należy też pobudzić mentalność rolników dotyczącą zrzeszania się. Ważną rolę w tym procesie powinno według niego odgrywać też państwo.
RIRM