Samorządy gotowe na „500 plus”
Program Rodzina 500 plus to ogromne wyzwanie dla samorządów. Reporterzy TV Trwam w całej Polsce sprawdzali, czego samorządy nauczyły się w trakcie poprzednich edycji programu i czy są gotowe na jeszcze większe wyzwanie w tym roku. Liczba dzieci, do których trafi świadczenie, niemal się podwaja.
Pani Dorota ma dwoje dzieci. Jedno z nich już teraz wybiera się do szkoły z internatem. Dlatego dodatkowe 500 zł to spory zastrzyk gotówki.
– Dużo rzeczy dzięki temu dodatkowemu 500 zł mogliśmy zrobić. Dodatkowe zajęcia, oczywiście nie mówię o ubraniach, o wielu rzeczach, na które mogliśmy sobie pozwolić – mówi.
Pan Dominik do tej pory nie korzystał z „500 plus”. Teraz się to zmieni.
– Pierwsze dziecko uczęszcza do żłobka, więc na pewno takie pieniądze przydadzą się na opłacenie czesnego w żłobku – podkreśla.
To, kiedy środki z „500 plus” trafią do rodzin, zależy nie tylko od terminu złożenia wniosku, ale i sprawnej administracji. I tutaj samorządy mają pełne ręce roboty.
– W tej edycji czujemy się pewni, bo jesteśmy po tych pierwszych doświadczeniach, z pierwszym „500 plus” – mówi Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie.
Pierwsze edycje programu „500 plus” były przetarciem. Państwo okazało się sprawnym mechanizmem administracyjnym – mówi socjolog dr Jakub Koper.
– Samorządowcy już wiedzą, jak ten program funkcjonuje. Wiedzą, że zapotrzebowanie na te pieniądze jest bardzo duże – zauważa.
Czy samorządy są przygotowane na wypłatę świadczeń? To pytanie nasz reporter zadał wiceprezydentowi Leszna Piotrowi Jóźwiakowi.
– Myślę, że tak. Jestem po rozmowach w tym względzie. Mamy sprawnych urzędników, sprawną panią dyrektor – odpowiedział Piotr Jóźwiak.
W Myślenicach, choć przyjmowanie wniosków papierowych rozpocznie się dopiero za miesiąc, już teraz wszystko jest dopięte na ostatni guzik – mówi burmistrz miasta Jarosław Szlachetka.
– Nasz ośrodek pomocy społecznej jest przygotowany. Panie pracownice, oczekują już na państwa, na wnioski w formie tradycyjnej, czyli w formie papierowej – zaznacza Jarosław Szlachetka.
W tym roku świadczenie „500 plus” przyznawane będzie nie na rok, ale na dwa lata. Do tego wniosek jest uproszczony – wskazuje wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Kazimierz Kuberski.
– Uprościliśmy bardzo istotnie tryb wypłaty tych świadczeń. Głównie rezygnując z formy decyzji administracyjnej – mówi.
Wniosek o „500 plus” jest teraz krótszy, to znaczy jest mniej rubryk do wypełnienia. Do tego dochodzi jeszcze jedna istotna zmiana.
– Jako organ wydający decyzje dotyczące świadczenia wychowawczego nie będziemy badać sytuacji dochodowych naszych klientów – wyjaśnia Grzegorz Karolczyk, dyrektor Poznańskiego Centrum Świadczeń.
Z kolei burmistrz Mosiny Przemysław Mieloch wskazuje, w jaki sposób program przyczynił się do walki z ubóstwem w jego mieście.
– Na co dzień spotykaliśmy się z sytuacją, że w szkole nie wszystkie dzieci mogły wyjechać na zieloną szkołę czy na jakiekolwiek kolonie, ponieważ dzieci nie było stać. Dzisiaj ten problem jest już można powiedzieć marginalny – podkreślał.
Urzędnicy zachęcają do jak najszybszego składania wniosków. W przypadku nowonarodzonego dziecka rodzice na złożenie wniosku mają trzy miesiące.
TV Trwam News/RIRM