Rzecznik SN: Po ogłoszeniu wyników wyborów i referendum można składać protesty wyborcze
Rzecznik Sądu Najwyższego, prof. Aleksander Stępkowski, poinformował, że po ogłoszeniu wyników wyborów i referendum można składać protesty. Wniesiony i pozytywnie rozpatrzony przez sąd protest wyborczy może doprowadzić do powtórzenia głosowania lub liczenia głosów w obwodzie.
Z danych Państwowej Komisji Wyborczej ze 100 procent obwodów wynika, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 35,3 procenta głosów, Koalicja Obywatelska – 30,7 procenta, Trzecia Droga – 14,4 procenta, Lewica – 8,6 procenta, a Konfederacja – 7,1 procenta.
Wniesiony i pozytywnie rozpatrzony przez sąd protest wyborczy może doprowadzić do powtórzenia głosowania lub liczenia głosów w obwodzie. Samo podejrzenie nieprawidłowości nie wystarczy. W dokumencie należy wskazać konkretne zarzuty i dołączyć dowody na ich potwierdzenie.
Rzecznik Sądu Najwyższego powiedział, kiedy warto rozważyć złożenie protestu.
– Jeżeli kwestie prawidłowości w przebiegu głosowania czy w sposobie ustalania wyników referendum bądź wyborów będą budzić wątpliwości wśród obywateli i innych podmiotów uprawnionych w tym względzie, czyli przede wszystkim komitetów wyborczych, mogą oni składać protesty wyborcze. Na stronie internetowej Sądu Najwyższego są dwa serwisy – zarówno wyborcze, jak i referendalne – w których znajdują się wszystkie informacje potrzebne obywatelom do tego, żeby w prawidłowy sposób złożyć protest wyborczy – wyjaśnił prof. Aleksander Stępkowski.
Pismo do Sądu Najwyższego należy złożyć osobiście lub drogą pocztową w terminie 7 dni od ogłoszenia wyników wyborów do Sejmu i Senatu.
Sąd Najwyższy ma 90 dni na rozpatrzenie protestów i wydanie orzeczenia o ważności wyborów oraz 60 dni na orzeczenie ważności referendum.
RIRM