fot. PAP/EPA
Droga Szwecji i Finlandii do NATO
Państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego podpisały protokoły akcesyjne Szwecji i Finlandii. To oznacza, że kraje te mogą uczestniczyć w naradach Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale bez prawa głosu. Sekretarz generalny NATO wyraził nadzieję, że proces ratyfikacji przebiegnie szybciej niż zazwyczaj, gdzie trwa to średnio około roku.
– To naprawdę historyczny moment dla Finlandii, Szwecji, NATO i bezpieczeństwa euroatlantyckiego. (…) Prezydent Rosji, Władimir Putin, próbował zamknąć drzwi Sojuszu Północnoatlantyckiego. Teraz pokazujemy, że drzwi NATO pozostają otwarte – wskazał Jens Stoltenberg, sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Szwecja i Finlandia mają teraz status państw zaproszonych do Sojuszu Północnoatlantyckiego. To oznacza, że mogą uczestniczyć w naradach, ale bez prawa głosu. Sekretarz generalny NATO wyraził nadzieję, że „Szwecja i Finlandia, w związku z wojną na Ukrainie, zostaną członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego szybciej, niż trwa to zazwyczaj”.
– Naprawdę mam nadzieję na szybki proces ratyfikacji. Jak wiecie, sporządziliśmy protokół ustaleń między Finlandią, Szwecją i Turcją, aby rozwiać obawy Turcji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i terroryzm – komentowała Ann Linde, minister spraw zagranicznych Szwecji.
Prezydent Turcji ostrzegał wcześniej, że Ankara może blokować proces ratyfikacji, jeśli Finlandia i Szwecja nie spełnią żądania Turcji. Ta będzie domagała się „ekstradycji osób podejrzanych o terroryzm oraz powiązanych z kurdyjskimi organizacjami terrorystycznymi”.
– W dokumencie i memorandum właściwie odnieśliśmy się do wszystkich obaw, które sformułowała Turcja, w tym do kwestii terroryzmu – tłumaczył Pekka Haavisto, minister spraw zagranicznych Finlandii.
Projektami dotyczącymi akcesji Szwecji i Finlandii zajmuje się także polski Sejm.
– Nie wyobrażam sobie innego głosowania niż jednomyślność, bo to jest elementarny aspekt bezpieczeństwa Polski, szczególnie w sytuacji, którą mamy teraz. Liczę po prostu, że Sejm będzie w tej sprawie jednomyślny. Mam nadzieję, iż bardzo szybko odbędzie posiedzenie Senatu w tej sprawie – podkreślał Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych.
Głosowanie w polskim Sejmie w kwestii akcesji Szwecji i Finlandii odbędzie się w czwartek. Wszystkie kluby parlamentarne – według deklaracji – zagłosują „za”.
– Przecież to jest formalność. Nie ma tutaj różnic między koalicją rządzącą a opozycją i wszyscy są „za”. Przede wszystkim trzeba sobie powiedzieć, że granica NATO z Rosją wydłuża się o ponad 1000 km, iż o ile wydaje się, że potencjał obronny Finlandii nie jest duży, a jednak przez wiele lat samodzielnie radziła sobie z zakusami Rosji na swoje terytorium. Znaczącą pozycję i armię ma Szwecja, więc to duże wzmocnienie NATO – powiedział Marek Sawicki, poseł PSL.
– Szwecja i Finlandia od dawna współpracują z NATO, więc kolejny krok jest naturalną konsekwencją. Agresja rosyjska na Ukrainę przyspieszyła ten proces, bo dotychczas sondaż i w Szwecji, i w Finlandii był wyrównany. Teraz to się przechyliło jednoznacznie. Te państwa chcą włączyć się w NATO. My jako Konfederacja nie widzimy żadnych przeszkód, w związku z tym będziemy głosowali za tym, aby przyjąć oba państwa do struktur NATO – dodał Krystian Kamiński, poseł Konfederacji.
Przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO to także wzmocnienie całego akwenu Morza Bałtyckiego – zwrócił uwagę Bartosz Brzyski, politolog.
– Z tego powodu wszystkie strategiczne inwestycje – takie jak polskie gazoporty czy naftoporty, czy coś innego – które będziemy chcieli postawić na brzegu Bałtyku, będą zabezpieczone m.in. właśnie przez flotę Szwecji i Finlandii. To na pewno bardzo dobra wiadomość dla Polski – podsumował Bartosz Brzyski.
Aby Szwecja i Finlandia mogły przystąpić do NATO, konieczne jest ratyfikowanie takiej decyzji przez wszystkie kraje członkowskie Sojuszu.
TV Trwam News
