fot. pixabay.com

Rozpocznie się dziś kolejne posiedzenie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu

Parlament Europejski rozpocznie dziś po południu w Strasburgu kolejne posiedzenie. Będzie to pierwsza czterodniowa sesja plenarna w tym roku kalendarzowym. Wcześniej Konferencja Przewodniczących grup politycznych wyraziła zgodę na debatę pt. „Praworządność i wolność mediów w Grecji”. Europosłów mogą również czekać spory polityczne w sprawie rozumienia tego pierwszego pojęcia w Unii Europejskiej oraz tzw. podwójnych standardów.

Parlament Europejski, organizując debaty, wie, że umożliwia wszystkim ludziom śledzenie ich w czasie rzeczywistym przez internet. Punkty porządku obrad oraz wolność słowa na sali plenarnej – czy to tej we Francji, czy w Belgii – pełnią swego rodzaju funkcję kontroli politycznej tego, co dzieje się m.in. w innych instytucjach unijnych. Europosłowie mogą bowiem kierować się podczas wystąpień np. widzianym ich oczami dobrem swojego kraju i atakować przeciwników politycznych na arenie międzynarodowej.

Pomimo tego, że Konferencja Przewodniczących nie przewidziała na tę sesję punktu, który odnosiłby się do ostatnich wydarzeń w Polsce, w tym tych, które dotyczą sprawy przejęcia mediów publicznych po zmianie władzy w naszym kraju, to nikt nie zabroni europosłom nawiązać do tego tematu. Muszą oni tylko chcieć. O tym, jak będzie, przekonamy się niebawem. Pierwsza szansa na zabranie głosu ma miejsce już dziś po godzinie 17.00.

Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości, zwrócił uwagę, że czeka nas jedno z pięciu ostatnich w tej kadencji PE czterodniowych posiedzeń w Alzacji.

– Sesja Europarlamentu w Strasburgu uczci pamięć zmarłego w wieku niemal stu lat byłego szefa Komisji Europejskiej, który piastował tę funkcję przez dziesięć lat, Francuza Jacquesa Delorsa, który mówił, że to, czego brakuje w Unii Europejskiej, to rozmowy o kulturze, a za dużo jest gospodarki czy polityki. Omówimy również kwestię głodu w Sudanie, a ze spraw znacznie bliższych jest sytuacja na Węgrzech i zamrożone fundusze unijne dla tego kraju. Kiedy już nie ma dyskusji o Polsce, to dyżurnym „chłopcem do bicia” i do „klęczenia na grochu” stał się Budapeszt i premier Orbán – mówił europoseł Ryszard Czarnecki.

Sesja plenarna Parlamentu Europejskiego zakończy się w czwartek po południu.

Dawid Nahajowski/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl