Rolnicy grożą zaostrzeniem protestu
Protestujący rolnicy z województwa zachodniopomorskiego dają ministrowi rolnictwa dwa dni na odpowiedź na złożone przez nich pismo. Brak reakcji ministra – jak zapowiadają rolnicy- przyczyni się do zaostrzenia protestu.
W piątek rolnicy zwrócili się z pismem do prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych Leszka Świętochowskiego oraz szefa resortu rolnictwa z prośbą o wyjaśnienia objęcia kierowniczego stanowiska do spraw organizacyjnych przez Adama Poniewskiego, dotychczasowego dyrektora ANR. Przed objęciem nowego stanowiska rolnicy domagali się zwolnienia Poniewskiego i przeprowadzenia kontroli.
Niewykluczone, że dziś sami wyjadą na drogi wojewódzkie, ponieważ czują się oszukani – mówi Edward Kosmal, przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego.
– Przypuszczamy, że decyzja o zostawieniu pana dyrektora w Agencji została podjęta po to, żeby sprowokować rolników, żeby wyszli na ulicę, aby pokazać przez to, że jesteśmy niewiarygodni i nie dotrzymujemy umów. W konsekwencji, aby po prostu przestać z nami rozmawiać – to pretekst do nieprowadzenia dalszych rozmów. Jesteśmy tego zdania, że należy wprowadzić kontrolę; należy wprowadzić to, co zostało uzgodnione i jak najszybciej przystąpić do rozmów, do których cały czas jesteśmy gotowi – powiedział Edward Kosmal.
Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych znowelizował przepisy w sprawie obrotu ziemią,które realizują tylko część ustaleń, zawartych między szefem resortu rolnictwa, kierownictwem ANR i protestującymi właścicielami gospodarstw rolnych.
-Te rozmowy wciąż odkłada się na później. Pan minister dał sobie czas do końca sierpnia, a problem, który mamy – sprawa ziemi, nie jest jeszcze załatwiona. Nikt nam nie odpowiedział czy ziemia spółek z obcym kapitałem wróci, czy też nie. Wiemy, że w międzyczasie przedłużane są umowy dzierżawy poprzedniego dyrektora – powiedział Edward Kosmal.
Rolnicy wyślą dziś pismo do premiera Donalda Tuska.
Z rolnikami z zachodniego Pomorza będą dziś solidaryzować się gospodarze w Poznaniu. Na godzinę 11 przed urzędem wojewódzkim zaplanowano pikietę. Na ręce marszałka zostanie przekazana petycja z postulatami premiera.
Rolnicy podkreślają, że są to działania, które w razie bierności rządu, stanowią przedpole do strajku ogólnopolskiego.
Wypowiedź Edwarda Kosmala:
RIRM