fot. PAP/Marcin Obara

Przyjęto prezydencką nowelizację ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów

Sejm przyjął prezydencką propozycję, która zmienia zasady funkcjonowania komisji badającej rosyjskie wpływy. Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że wszelkie niejasności z przeszłości muszą zostać zbadane, a potencjalni agenci rozliczeni. Opozycja niezmiennie stoi na stanowisku, że komisja jest batem politycznym na zbliżające się wybory.

Sejm przyjął ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Uchwalona ustawa znacznie różni się od jej pierwotnej wersji. Decydujący wpływ na jej kształt miała prezydencka nowelizacja pod naciskiem Waszyngtonu i Brukseli. Na jej mocy w komisji nie będą zasiadać parlamentarzyści. Zostały zniesione też środki zaradcze, czyli zakaz pełnienia funkcji publicznych na okres do 10 lat. Pomimo wielu poprawek, istota działania komisji pozostaje taka sama – przekonuje poseł PiS Piotr Kaleta.

– Chcemy przede wszystkim wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych obywateli, którzy chcą i mają prawo znać prawdę co do tego w jaki sposób nasza Ojczyzna była zarządzana za naszych poprzedników – podkreśla polityk.

Znowelizowana ustawa daje możliwość odwołania się od decyzji komisji do sądu apelacyjnego, a następnie do Sądu Najwyższego. Jak mówi Piotr Kaleta, jest to ręka wyciągnięta w stronę opozycji.

– Ja sobie nie wyobrażam, że człowiek, który nie ma nic na sumieniu i ma czyste sumienie, i dobrze pracował dla naszej Ojczyzny, nie przyjdzie i przede wszystkim nie będzie mówił na niej prawdy – uważa poseł PiS.

Pomimo znacznego zliberalizowania ustawy, totalna opozycja bojkotuje ją w pełni. Poseł KO Katarzyna Lubnauer przekonuje, że komisja ma charakter czysto polityczny i posłuży partii rządzącej do atakowania opozycji.

– Są mechanizmy w państwie polskim, zgodne z polską konstytucją, polskim prawem, które umożliwiają ściganie wpływów rosyjskich. Natomiast ten twór (bo to można tylko tak nazwać), który proponuje Prawo i Sprawiedliwość, jest mniej więcej jak procesy czarownic – ocenia Katarzyna Lubnauer.

– Lewica do tej komisji nie wyśle żadnego swojego przedstawiciela, Lewica nie weźmie udziału w pracach tej komisji, Lewica nie popiera tej ustawy – mówi poseł Lewicy Wiesław Szczepański.

Konfederacja wstrzymała się od głosowania i wskazuje, że oprócz rosyjskich wpływów w Polsce działają także inne zagraniczne lobby, które nie zostały uwzględnione w ustawie. Zdaniem posła Konfederacji Michała Urbaniaka na pierwszy rząd Prawa i Sprawiedliwości, a także rządy Platformy Obywatelskiej i SLD wpływ mogli wywierać Amerykanie, Niemcy oraz Żydzi.

– Ale z jakiegoś powodu PiS nie chce tego weryfikować – twierdzi Michał Urbaniak.

W debacie publicznej pojawia się kilka nazwisk osób, które powinny stanąć przed komisją. Oprócz byłego premiera Donalda Tuska wymienia się też byłego premiera z ramienia PSL-u, Waldemara Pawlaka, który podpisywał z Rosją niekorzystne umowy energetyczne dla Polski. Ludowcy bronią swojego byłego premiera.

– Ja bym radził mu, żeby nie szedł na posiedzenie komisji. Nie ma sensu sięgania do przeszłości, głębokiej przeszłości, bo tam nic takiego się nie wydarzyło – mówi poseł PSL Mieczysław Kasprzak.

Zdaniem politologa prof. Mieczysława Ryby sprzeciw opozycji ma charakter polityczny.

– Oni doskonale wiedzą, że te komisję trzeba zakrzyczeć tak, ażeby ona nie odnosiła skutków wyborczych, bo pamiętajmy, że wybory są już bardzo niedługo – wskazuje ekspert.

Pojawiają się też pytania o sam skład komisji. Przyjęta ustawa zakłada, że przewodniczącego komisji nie będzie nominował premier, lecz wybiorą go członkowie komisji. Doniesienia medialne sugerują, że szefem może zostać dr Sławomir Cenckiewicz, historyk i publicysta. Zapytany o pozostałych członków komisji poseł PiS Bartłomiej Wróblewski odpowiedział ogólnikowo.

To powinny być osoby, które mają dużą wiedzę na temat relacji międzynarodowych, w szczególności stosunków polsko-rosyjskich – twierdzi polityk.

Ustawa trafi teraz do Senatu. Nieoficjalnie Izba Wyższa, kontrolowana przez totalną opozycję, ma powołać swoją komisję, która zbada rosyjskie wpływy w Polsce.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl