Przekleństwa i inwektywy – tak negocjują ministrowie z PO
„Niech spier…lają!”, „Pajace” – m.in. takich przekleństw i obelg używają ministrowie Platformy wobec górników. W mediach opublikowano fragment rozmowy Stanisława Gawłowskiego wiceministra z PO z biznesmenem Piotrem Wawrzynowiczem. Rozmowa została nagrana w restauracji Sowa i Przyjaciele w czasie, kiedy ważyły się losy Lasów Państwowych.
Odnosząc się do negocjacji z górnikami Gawłowski nie tylko kpił z ich trudnej sytuacji. „Beznadziejne pensje, beznadziejne coś tam, skargi – niech spier…lają!” – powiedział minister PO.
Fragment rozmowy:
Gawłowski: Maciek [minister środowiska Maciej Grabowski] do mnie mówi: chodź ze mną na spotkanie ze związkami zawodowymi. Pytam: chcesz mieć dobre spotkanie czy zje…ne? On mówi: no nie, no, raczej dobre. Ja mówię: To idź sam! Tak, kurde, to jest – powiem to uczciwie – co nowy minister, jest spotkanie ze związkami i ja tam jestem. Po ch… ja tam mam iść po raz czwarty!
Wawrzynowicz: Kwiatek do kożucha. Cztery godziny pier…lenia o niczym.
Gawłowski: O niczym. Beznadziejne pensje, beznadziejne coś tam, skargi – niech spier…lają!
Słuchaj:
Pobierz
***
W ubiegłą niedzielę w Katowicach rządowi negocjatorzy nazwali górników „pajacami”. Górnicy zerwali negocjacje i oburzeni opuścili salę. Domagali się przeprosin. Stanisław Kłysz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w kopalni Brzeszcze podkreślał, że nie można rozmawiać na takim poziomie.
– Jeżeli nie będzie zmiany zespołu negocjacyjnego, jeżeli nie będzie realizowane przez premier rządu, to nie będziemy rozmawiać z ludźmi niekompetentnymi, chamskimi, bo tak tylko można nazwać ludzi, którzy obrażają drugą stronę, zamiast szukać argumentów do rozwiązania problemu – bo to wielki, narastający problem – podkreślił Stanisław Kłysz.
RIRM