Protokół ratusza pełen braków i nieścisłości

Jeżeli prezydent Warszawy rozwiąże umowę o pracę z dyrektorem Szpitala Świętej Rodziny, ma on możliwość odwołania się do właściwego sądu pracy.

„Protokół jest bowiem pełen braków, wad i nieścisłości. Tak wygląda kuchnia proceduralna” – mówił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” mecenas Jerzy Kwaśniewski, pełnomocnik prof. Bogdana Chazana.

Dopiero po otrzymaniu uwag i zastrzeżeń, miasto będzie mogło sporządzić ostateczne wystąpienie protokolarne. Wówczas wnioski w nim zawarte, potencjalnie będą mogły być podstawą do decyzji personalnych Hanny Gronkiewicz-Waltz – powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski.

– Z tego punktu widzenia, jeżeli ratusz, mówiąc, że prof. Chazan nie ma prawa do odwołania się, miał na myśli odwołanie się od treści protokołu, to rzeczywiście jako osoba fizyczna prof. Chazan nie może odwoływać się od treści protokołu, jako dyrektor szpitala może złożyć do niego uwagi i zastrzeżenia – zaznaczył mec. Jerzy Kwaśniewski.

Mecenas powiedział również, że do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia wysłano już zastrzeżenia i uwagi dotyczące raportu. Jak zauważył, kara pieniężna, w wysokości 70 tys. zł nie została jeszcze skutecznie na szpital nałożona, bowiem nie zostały spełnione procedury.

– NFZ określił karę za niewskazanie pacjentce alternatywnego miejsca, gdzie będzie mogła dokonać aborcji. Po pierwsze, w świetle konstytucyjnych gwarancji wolności sumienia obowiązek taki nie leży w gestii lekarza. Po drugie, w tym akurat przypadku ten wymóg został spełniony przez dr. Gawlaka, który skierował pacjentkę do Szpitala Bielańskiego. NFZ działał pochopnie, nie zbadał dokładnie okoliczności sprawy. Nie można powiedzieć, żeby doszło do naruszenia praw pacjenta – dodał mec. Jerzy Kwaśniewski.

Profesor Bogdan Chazan – wybitny i dobrze znany lekarz, w ostatnim czasie stał się symbolem lekarza działającego w zgodzie z prawym sumieniem. To spowodowało, że stał się celem skoordynowanego ataku władzy.

– Nie każdy lekarz ma taką pozycję zawodową i naukową oraz tak ogromne doświadczenie jak prof. Chazan. Większość lekarzy, którzy podpisali Deklarację Wiary, to zwykli lekarze pracujący na etatach w szpitalach i przychodniach. Dla nich fakt, że wyznają zasady katolickie i kierują się nimi przy wykonywaniu swojego zawodu, jest wyzwaniem każdego dnia – powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski.

RIRM