Protesty we Francji przeciwko brutalności policji i ustawie o globalnym bezpieczeństwie. Demonstracje w 100 miastach
Francuzi protestują przeciwko brutalności policji i ustawie o globalnym bezpieczeństwie. Demonstracje odbyły się w stu miastach w całym kraju.
Tylko w samym Paryżu protestowało prawie 50 tys. osób. Demonstracje obyły się w stu miejscowościach w całym kraju. Doszło do starć z policją. Francuskie władze forsują przepisy, które zabronią dokumentowania i publikacji działań policji. Grozić ma za to nawet rok więzienia i grzywna w wysokości 405 tys. euro.
– Oczywiście zakaz nagrywania dźwięku i obrazu policji, a także filmowania tego, co się dzieje, to po prostu atak na wolność prasy – wskazuje Olivier Galanopo, uczestnik protestu.
Właśnie dlatego Francja protestuje. Wśród zarzutów znalazły się także nadmierna przemoc funkcjonariuszy oraz rasizm.
– To, co dzieje się we Francji, wydaje mi się niezwykle niepokojące i poważne, nie możemy na to pozwolić – informuje Caroline Schatz, uczestniczka protestu.
W trakcie sobotnich zajść w Paryżu rannych zostało sześćdziesięciu dwóch funkcjonariuszy. Zatrzymano 81 osób.
TV Trwam News