Protest pielęgniarek i położnych w Krakowie
Kilkaset pielęgniarek przeszło w środę ulicami Krakowa. W manifestacji wzięły udział pielęgniarki i położne z całego kraju. Protestujące chcą, aby wszyscy pracodawcy w kraju płacili im zgodnie z kwalifikacjami, które mają. Uważają, że otrzymują zaniżone wynagrodzenia.
Zapisy ustawy o podwyżkach dla pracowników ochrony zdrowia obowiązują od lipca zeszłego roku. Wzrost wynagrodzeń zależy od kwalifikacji wymaganych na danym stanowisku, wcześniej zależał od kwalifikacji, niezależnie od stanowiska. Dyrektorzy części placówek w kraju uznali, że tytuł magistra nie jest wymagany na danych stanowiskach i nie wypłacili pielęgniarkom podwyżek w oczekiwanej przez nie wysokości.
Dyrekcje szpitali uważają, że realizują zapisy ustawy.
„Wysokość środków, jakie placówka otrzymuje z NFZ, pozwala na podwyżki dla osób mających wymagane, a nie posiadane kwalifikacje na danym stanowisku. W związku z tym podwyżki dla pań pielęgniarek były niższe niż panie tego oczekiwały” – powiedział w styczniu zastępca dyrektora ds. finansowych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie Bolesław Gronuś.
Według służb porządkowych w demonstracji uczestniczyło około 700 osób.
PAP