Projekt PiS o prokuraturze do komisji
Sejm nie zgodził się w czwartek na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu Prawa o prokuraturze autorstwa PiS przewidującego m.in. połączenie funkcji Ministra Sprawiedliwości z Prokuratorem Generalnym. Wnioskowała o to opozycja. Projekt został skierowany do komisji.
Za odrzuceniem projektu głosowało 214 posłów; 234 było przeciw; nikt nie wstrzymał się od głosu.
Projekt został skierowany do sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie zgłoszonych przez PiS projektów Prawa o prokuraturze oraz przepisów wprowadzających to prawo. Zgodnie z propozycjami miałoby m.in. nastąpić ponowne połączenie od marca stanowisk Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Projekty zakładają też likwidację odrębnej prokuratury wojskowej i dają więcej praw PG.
Według PiS „na reformę prokuratury czeka cała Polska, czekają też prokuratorzy”, państwo nie może się składać z instytucji od nikogo niezależnych.
Zapisy obszernych projektów wzbudziły zgodną krytykę posłów opozycji. „To upolitycznienie prokuratury” – podkreślali posłowie PO, według których w projektach szykowane są „narzędzia państwa totalnego”.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślał, że organem odpowiedzialnym w Polsce za stan bezpieczeństwa jest rząd. „I musi on mieć narzędzia do zapewniania tego bezpieczeństwa” – mówił.
Prof. Jakub Stelina z Uniwersytetu Gdańskiego mówi, że państwo musi mieć instrumenty które pozwolą na zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.
– Jeżeli państwo, rząd, minister sprawiedliwości jest odpowiedzialny za taką właśnie sytuację, za bezpieczeństwo w kraju, to pytanie, czy ma jakieś środki, które będą mu służyły do zapewnienia tego właśnie pożądanego stanu. Właściwie można powiedzieć, że podporządkowanie prokuratury rządowi, ministrowi sprawiedliwości oznacza, że ten wpływ na politykę kryminalną będzie realny, będzie rzeczywisty – powiedział prof. Jakub Stelina.
Jakub Stelina dodaje, że potrzebne są również środki które uniemożliwiłyby skrajne upolitycznienie prokuratury.
PAP/RIRM