Projekt nowelizacji ustawy o TK trafił do komisji ustawodawczej
Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Domagały się tego PO i Nowoczesna. Projekt trafi teraz do komisji ustawodawczej.
W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu PiS. Za wnioskami o odrzucenie projektu było 163 posłów, przeciw głosowało 234, a 35 wstrzymało się od głosu.
Posłowie zdecydowali, że odbędzie się jeszcze debata nad propozycjami Kukiz’15 ws. TK. Wcześniej politycy PO i Nowoczesna podczas burzliwej debaty zarzucali politykom PiS-u, że depczą Konstytucję RP i niszczą Trybunał Konstytucyjny.
Poseł Arkadiusz Mularczyk zaznaczył, że projekt ustawy ma uniemożliwić manipulowania składami TK i terminami rozpraw. Poseł zwrócił uwagę, że za czerwcową, niekonstytucyjną ustawą o Trybunale stali sami sędziowie.
– W poprzedniej kadencji Sejmu to sędziowie Trybunału Konstytucyjnego przygotowali projekt ustawy dla prezydenta Bronisława Komorowskiego. Projekt ten w konsekwencji został uchwalony przez większość PO-PSL. To właśnie poseł Robert Kropiwnicki zgłosił poprawkę, zgodnie z którą Sejm poprzedniej kadencji wybrał dwóch sędziów TK na zapas, w sposób niezgodny z Konstytucją. Na marginesie chcę tylko przypomnieć, że Pan poseł Robert Kropiwnicki był doktorantem obecnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Pana prof. Rzeplińskiego – powiedział poseł Arkadiusz Mularczyk.
Na sali obrad był obecny prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński.
Projekt przewiduje m.in., że Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie – co najmniej 13 z 15 sędziów; dziś jest to dziewięciu sędziów, a większość spraw w TK rozpatruje pięciu sędziów. Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie – jak dotychczas – zwykłą większością. Nowi sędziowie TK mieliby składać ślubowanie przed marszałkiem Sejmu, a nie przed prezydentem RP. Jeżeli postępowania wszczęte przed wejściem nowelizacji w życie nie są prowadzone przez skład określony w nowelizacji, wszczynano by je na nowo.
Projekt przewiduje też wykreślenie przepisów ustawy, że siedziba TK znajduje się w Warszawie.
RIRM