Prof. Żaryn: to próba wykluczenia środowisk ideowych

„Od dawna dostrzegam próbę wykorzystywania świąt państwowych, by naznaczać i wykluczać środowiska ideowe z przestrzeni publicznej – akcentuje historyk prof. Jan Żaryn.

„Święto flagi i święto 3 Maja – to są piękne nasze dzieje i dają nam one wiele powodów do radości – ale radość to jest stan, który wypływa z wiedzy z mądrości, zrozumienia i utożsamienia się z tym, co ta przeszłość nam daje” – dodaje profesor.

– Mam takie wrażenie, że ta nowa propozycja świętowania jest w gruncie rzeczy odcięciem się od całego dorobku. Jest wpisywaniem się w to, co nazywa się brylowaniem stałym i uznaniem, że można bez refleksji, bez odniesienia do rzeczywistości cokolwiek przeżywać, tylko i wyłącznie na miarę tu i teraz. Na miarę tego, co dane środowisko zaproponuje i bezrefleksyjnie się to przyjmie – powiedział prof. Jan Żaryn.

Odnosząc się do dnia flagi prof. Jan Żaryn akcentuje, że to święto otwiera nam wyobraźnię na wszystko, co kojarzy się nam z dobrem państwa polskiego, z dobrem jakie wynika z faktu, że jesteśmy Polkami, że rodzimy się i umieramy pod polską flagą. W tym kontekście historyk podkreśla, że wywieszenie flagi na naszych domach staje się bardzo ważnym świadectwem.

– To jest wpisywanie się w tę wspólnotę, która jest naszą. To jest gest świadectwa. Ci którzy tę flagę wieszają wiedzą, że chcą się przynajmniej na ten dzień odnaleźć w szerszej wspólnocie, czyli tej wspólnocie narodowo-państwowej. W tym przypadku szczególnie państwowej, bo święto to przede wszystkim odnosi się do poszanowania pamięci o tym, że mamy własne, niepodległe, suwerenne państwo, o które powinniśmy dbać, które powinniśmy darzyć szacunkiem i to w polskiej tradycji nie jest do końca tak głęboko umocowane jak szacunek do dziedzictwa narodowego, kultury polskiej – dodaje prof. Jan Żaryn.

RIRM