Prof. Z. Krysiak: Trzeba powrócić do inwestycji. To jest dzisiaj recepta na deficyt budżetowy
Trzeba powrócić do inwestycji: CPK, porty przeładunkowe, kwestia Odry, reaktorów jądrowych. Dlaczego? Te inwestycje będą generowały obrót gospodarczy; będą zatrudniały przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwa generując przychody utrzymywałyby pracowników na pokładzie, a jednocześnie pieniądze w postaci przychodów i zysków dalej byłyby reinwestowane w gospodarce. To jest dzisiaj recepta na problemy [wzrostu deficytu budżetowego]. Być może tutaj w dalszej kolejności chce się ciąć koszty. Jednak zasadą zarządzania w przedsiębiorstwie jest generowanie przychodów – mówił prof. Zbigniew Krysiak, prezes Instytutu Myśli Schumana i ekonomista, w sobotnim programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
Po nowelizacji tegorocznego budżetu państwa deficyt wzrośnie ze 180 do ponad 240 mld zł. To pieniądze, za które można by wybudować dwie elektrownie atomowe czy dwa Centralne Porty Komunikacyjne. Premier Donald Tusk nie widzi błędów swojego rządu. Twierdzi, że nowela wynika z niedoszacowań rządu PiS. [czytaj więcej]
– To bardzo niebezpieczne nie tylko dla naszej sytuacji finansów państwa, ale i gospodarki. Trzeba podkreślić, że wzrośnie dług w stosunku do PKB. I jeśli ten dług w stosunku do całej produkcji globalnej w Polsce będzie większy niż 60 proc., to wchodzimy w „reżim konstytucyjny”, którego de facto przekroczyć nie można – żeby go przekroczyć trzeba mieć zgodę na korektę tego punktu w konstytucji 3/5 parlamentu, co w obecnej sytuacji raczej jest niemożliwe. A to oznacza, że być może rząd w dalszej kolejności będzie sięgał po działania, które mieliśmy już w poprzednim rządzie Donalda Tuska (2007-2014), gdzie np. odebrano pieniądze z OFE próbując ratować sytuację finansów publicznych. Odebrano pieniądze obywatelom – przypomniał prof. Zbigniew Krysiak.
Prezes Instytutu Myśli Schumana wskazał na dwie możliwe przyczyny deficytu.
– Wzrost planowanych wydatków, a więc to byłoby pozytywne i można by się było nie martwić, że np. zostanie wycofany program „800 Plus”. Jednak prawdopodobnie ten sygnał wynika z antycypowanych już w tej chwili dużo mniejszych dochodów budżetowych. Może to wskazywać na to, że nasz wzrost gospodarczy planowany na 3 proc. będzie dużo niższy, albo może nawet takiego wzrostu nie będzie. A to oznacza, że sytuacja przedsiębiorców bardzo się pogorszy. Już dzisiaj sektor budowlany bije na alarm. Oznacza to istotny wzrost bezrobocia i zamykanie działalności gospodarczej m.in. w tym sektorze – mówił ekonomista.
Gość TV Trwam zwrócił uwagę, dlaczego obecne działania rządu ws. wzrostu deficytu nie są dobrym kierunkiem.
– Trzeba powrócić do inwestycji: CPK, porty przeładunkowe, kwestia Odry, reaktorów jądrowych. Dlaczego? Te inwestycje będą generowały obrót gospodarczy; będą zatrudniały przedsiębiorstwa. Jak wiemy z planów inwestycji, ponad 50 proc. kosztów realizacji inwestycji miało być wykonywane przez polskie przedsiębiorstwa (…). Te przedsiębiorstwa generując przychody utrzymywałyby pracowników na pokładzie, a jednocześnie pieniądze w postaci przychodów i zysków dalej byłyby reinwestowane w gospodarce. To jest dzisiaj recepta na te problemy. Być może tutaj w dalszej kolejności chce się ciąć koszty. Zasadą zarządzania w przedsiębiorstwie jest generowanie przychodów – akcentował prof. Zbigniew Krysiak.
radiomaryja.pl