Próba przełamania rosyjskiej propagandy
„Przerwijcie wojnę. Nie wierzcie propagandzie. Tu Was okłamują” – takie hasła znalazły się na transparencie Mariny Ovsyannikovy, rosyjskiej dziennikarz. Kobieta, protestując przeciwko wojnie na Ukrainie, przerwała program telewizyjny.
Marina Ovsyannikova przerwała program informacyjny na żywo w rosyjskiej państwowej telewizji.
Rosja: dziennikarka przerwała program telewizji państwowej informując o propagandzie rosyjskiej ws. wojny na Ukrainie https://t.co/iUlZzDomyL
— Radio Maryja (@RadioMaryja) March 15, 2022
Chwilę przed incydentem prezenter rosyjskiego Kanału Pierwszego opowiadała, że premierzy Rosji i Białorusi rozmawiali o sposobach ograniczenia zachodnich sankcji. Po tej scenie włączono inny materiał, również o sankcjach. Kobieta z antywojennym plakatem to Marina Ovsyannikova.
– Niestety, w ostatnich latach pracowałam w Pierwyj Kanał, szerzyłam propagandę Kremla i bardzo się tego wstydzę. Wstyd mi za to, że pozwoliłam kłamać na ekranach telewizorów i oszukiwać Rosjan. Milczeliśmy w 2014 roku, kiedy to wszystko się zaczęło. Nie wyszliśmy protestować, gdy Kreml otruł Nawalnego. Po prostu oglądaliśmy ten nieludzki reżim – powiedziała Marina Ovsyannikova, była dziennikarz w Pierwyj Kanał.
Pierwyj Kanał to ogółem drugi pod względem oglądalności państwowy kanał telewizyjny w Rosji. Na przełomie lutego i marca 2022 roku oglądalność wzrosła o jedną czwartą, do blisko 40 procent.
– My, Rosjanie jesteśmy mądrzy i dumni. To my musimy powstrzymać to szaleństwo. Wyjdźcie protestować, nie bójcie się, nie mogą nas wszystkich zamknąć w więzieniu – nawoływała Pierwyj Kanał.
Pierwyj Kanał wszczął kontrolę wewnętrzną.
Adwokaci od 10 godzin nie mogą znaleźć rosyjskiej dziennikarz, która w telewizji państwowej w programie na żywo zaprotestowała przeciwko wojnie – podał dziś rano niezależny rosyjski portal Meduza.
Początkowo podano, że zatrzymana po proteście Marina Ovsyannikova trafiła na komisariat w dzielnicy Ostankino. Jednak tam policjanci powiedzieli obrońcom praw człowieka, że na komisariacie jej nie ma.
Później pojawiła się informacja, że kobieta jest w centrum telewizyjnym Ostankino, jednak adwokaci i tam jej nie znaleźli. Do rana prawnicy nie zdołali jej odnaleźć w żadnych oddziałach policji w Moskwie.
TV Trwam News/PAP