Prezydent RP skierował nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora do Trybunału Konstytucyjnego
Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Regulacje – przynajmniej na razie – nie wejdą w życie.
Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora – nazywana „lex Romanowski” – powstała z inicjatywy grupy posłów z obecnie rządzącej koalicji. W styczniu zajmował się nią Sejm. Nowe przepisy zakładają, że parlamentarzysta, wobec którego zastosowano postanowienie o tymczasowym areszcie, zostanie pozbawiony prawa do uposażenia i diety poselskiej. Nie będzie on mógł również realizować działalności terenowej, co w praktyce oznacza zakaz korzystania z prawa do interwencji poselskiej czy prawa do informacji. Nowe przepisy mają obejmować również tych posłów i senatorów, względem których wydano postanowienie o tymczasowym areszcie przed dniem wejścia w życie tej nowelizacji. Nowe przepisy trafiły do Senatu. Izba wprowadziła poprawki, które tłumaczą jakich dokładnie praw i obowiązków nie może wykonywać parlamentarzysta w czasie pozbawienia wolności. Chodzi m.in. o czynne uczestnictwo w pracach Sejmu i Senatu, a także Zgromadzenia Narodowego. Wskazała również, że zapisy miałyby być stosowane także wobec tych parlamentarzystów, którzy ukrywają się lub przebywają za granicą. Nowelizacja trafiła na biurko prezydenta. Andrzej Duda zadecydował o skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. Za powód Kancelaria Prezydenta RP podała poważne zastrzeżenia do procesu legislacyjnego. Dotyczą one Senatu, który w ocenie głowy państwa przekroczył swoje kompetencje.
TV Trwam News