fot. sxc.hu

Prezydent RP podpisał ustawę o finansowaniu in vitro z podatków Polaków

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o finansowaniu in vitro z naszych podatków. Wcześniej do głowy państwa apelował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a argumenty medyczne przeciwko metodzie podnosiło Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich. My pytamy, co z deklaracjami prezydenta o ochronie życia? I przypominamy, że nie ma in vitro bez śmierci.

Regulacje o finansowaniu metody in vitro z budżetu państwa to pierwszy projekt ustawy, jaki podjęła sejmowa większość.

– Czyni wszystkich obywateli, którzy płacą podatki, współuczestnikami tej procedury. Bo podatki płacą katolicy; ludzie, którzy są obrońcami życia – wskazuje Sławomir Jagodziński z „Naszego Dziennika”.

Prace nad regulacjami, które przewidują, że na finansowanie metody trafi co najmniej 500 mln zł rocznie, rozpoczęły się zanim koalicja Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy mogła utworzyć rząd. Projekt wymusza na ministrze zdrowia, by znalazł pieniądze na finansowanie. Najpierw ustawę uchwalił Sejm, później Senat, po czym trafiła ona na biurko prezydenta.

– Prezydent uczestniczył w marszach dla życia i rodziny organizowanych przez nasze środowisko – przypomina Paweł Ozdoba z Centrum Życia i Rodziny.

Wydźwięk takich inicjatyw był jednoznaczny: ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Sam prezydent przecież doskonale zdawał sobie sprawę, że ogromna część jego wyborców to osoby, które oczekiwały od niego weta. Ale ustawę podpisał. Kancelaria Prezydenta RP opublikowała komunikat, w którym pada zapowiedź nowych regulacji.

„Dążąc do zapewnienia równych szans wszystkim walczącym z problemem niepłodności, także tym chcącym korzystać z innych metod leczenia, prezydent zapowiada złożenie projektu ustawy zapewniającego finansowanie ich ze środków publicznych” – czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta RP. 

Z komunikatu jasno wynika, że prezydencka inicjatywa utrzyma finansowanie metody in vitro z naszych podatków.

Co wpłynęło na decyzję prezydenta? Co z jego deklaracjami w sprawie ochrony życia? – o to pytamy ministra w jego kancelarii, Łukasza Rzepeckiego.

– Historia pokażę, czy ta decyzja była prawidłowa czy nieprawidłowa – mówi Łukasz Rzepecki.

Minister wyjaśnia przy tym, że wpływ na decyzję prezydenta miało to, ile podpisów zostało zebranych pod projektem ustawy. Ale ani w komunikacie Kancelarii Prezydenta RP, ani w słowach ministra nie znajdujemy odpowiedzi na te argumenty, jakie w ostatnich tygodniach były podnoszone przeciwko procedurze in vitro.

Argumenty przeciwko metodzie to nie argumenty przeciwko dzieciom, jakie zostały z jej użyciem poczęte. Kościół podnosi, że każde życie należy przyjąć z miłością, bez różnicowania na lepsze i gorsze. Pisał o tym w apelu do prezydenta ks. abp Stanisław Gądecki. Hierarcha upomniał się w nim o ochronę życia, ochronę ludzkiej godności, ochronę zarodków, czyli człowieka na wczesnym etapie rozwoju.

„Niektóre, określane jako >>nadliczbowe<<, niszczy się lub zamraża. W oparciu o kryteria selekcji eugenicznej niszczone są także niektóre embriony przeniesione do narządów rodnych kobiety. Zatem w ramach metod, które pozornie mają służyć życiu, mamy do czynienia z zamierzoną selektywną tzw. aborcją” – czytamy w liście przewodniczącego KEP, ks. abp. Stanisława Gądeckiego.

W Polsce już teraz zamrożonych może być nawet 200 tys. ludzkich istnień. Obecne regulacje o in vitro będą prowadziły do tego, że ta liczba będzie rosła. Bo selekcja jest częścią tej metody.

– Zarodków wytworzonych na szkle musi być o wiele więcej, żeby udała się jedna ciąża, jedno urodzone dziecko z in vitro – wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Kicińska.

Lekarz przypomina, że od początku w metodzie in vitro ludzkie życie jest traktowane instrumentalnie. Sięga też po argumenty medyczne. Mówi o agresywnym podejściu do płodności, dużych dawkach hormonów, które później mogą wiązać się z powikłaniami u kobiet. In vitro nie leczy niepłodności. A niepłodność wymaga diagnozy i wielu specjalistów. To ma do zaproponowania klinika InVivo w Gdańsku.

– W interdyscyplinarnych zespołach leczenia niepłodności jest lekarz prowadzący i spersonalizowana medycyna, która dopasowuje leczenie do danego problemu – wskazuje dr n. med. Aleksandra Kicińska.

Przed tym, jak prezydent podpisał ustawę o finansowaniu in vitro, apel w jego stronę został podjęty przez Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich. Czytamy w nim o konsekwencjach medycznych dla matki oraz dziecka. Czytamy także o dziedzictwie św. Jana Pawła II.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl