Prezydent dzieli Polaków

Prezydent Bronisław Komorowski dzieli Polaków na: obóz władzy jako grupę dobrych patriotów – „reformatorów” i opozycję w roli Targowicy.

Podczas 222 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja prezydent akcentował, znacznie patriotyzmu na rzecz modernizacji kraju. „Dziś naród nie może żyć tylko wspomnieniami minionej wielkości – mówił prezydent. I tutaj padły dość kuriozalne analogie:

Mądre i odważne dzieło unowocześniania naszego państwa zostało zniszczone przez obce mocarstwo, ale i przez wewnętrznych przeciwników modernizacji, tych, którzy sami siebie uważali za gorących patriotów, za dobrych i wiernych synów ojczyzny, za obrońców tradycyjnego stylu życia i istniejącego wówczas porządku społecznego – wyliczał prezydent Bronisław Komorowski.

Dodał, że „tak zawężony patriotyzm zaprowadził ich na manowce zdrady Targowicy i doprowadził do upadku i rozbiorów Polski”.

Prezydent Bronisław Komorowski stwierdził także, że piekło, a szczególnie polskie piekło, było wtedy i jest nadal wybrukowane dobrymi chęciami, pięknymi patriotycznymi deklaracjami, sporami rzekomo o Polskę i rzekomo o szczęście jej obywateli” – mówił prezydent.

„To są dość ryzykowne obrazy modernizacji – a próba uczynienia z modernizacji jakiegoś absolutnego miernika patriotyzmu jest oczywiście głębokim nieporozumieniem i zafałszowaniem patriotyzmu” – akcentuje historyk prof. Andrzej Nowak z UJ.

– Patriotyzm musi równoważyć w sobie ten aspekt ciągłego dostosowywania się do świata i jego wymogów, do wyzwań świata współczesnego z zachowaniem i szacunkiem dla tradycji, z miłością dla tradycji i z przekonaniem, że to co robiło przed nami 40 pokoleń naszych poprzedników budujących Polskę nie jest dziedzictwem, które można wyrzucić jednym ruchem za burtę i powiedzieć to już nieważne teraz zaczynamy wszystko od nowa. Mam wrażenie, że pan prezydent Bronisław Komorowski stanowczo przeholował w tym dowartościowaniu samego hasła modernizacji i w doraźnym wykorzystaniu tego hasła przeciwko politycznej opozycji – powiedział prof. Andrzej Nowak.

Prezydent wyraźnie  deklaruje, że  nie jest prezydentem wszystkich Polaków ale tej części, która piętnuje i wyklucza bardzo poważną grupę społeczeństwa. Co gorsze Bronisław Komorowski posuwa się do skrajnie fałszywego i nieprawdziwego oskarżenia tych, którzy myślą inaczej o polskiej tradycji – tych którzy chcą obchodzić 3-majową tradycję tańcem poloneza, a nie przy czekoladowym orle, którzy nie zgadzają się ze wszystkimi poczynaniami rządu  – nazywając ich targowicą – dodaje prof. Andrzej Nowak.

– Myślę, że to jest ogromny błąd polityczny prezydenta, czy wykroczenie przeciwko roli jaką prezydent Rzeczypospolitej powinien pełnić czyli roli prezydenta jednoczącego wszystkich Polaków na tyle na ile to możliwe. Tutaj akurat pan prezydent zachował się zupełnie inaczej, wystąpił w roli tego, który dzieli Polaków i to dzieli w sposób oczywisty, w sposób nieprawdziwy, dzieli tak, że zaostrza w istocie problemy polityczne współczesnej Polski, aniżeli je łagodzi. Dzieli je jako członek partii rządzącej, a nie jako ponadpartyjny prezydent. To jest oczywiście bardzo smutne zjawisko – dodaje prof. Andrzej Nowak.

„Patriotyzm musi mieć przede wszystkim na uwadze odpowiedzialność za to dziedzictwo, które otrzymaliśmy, aby je przekazać. Bez naszej opieki, oddania, miłości i zaangażowania to dziedzictwo zostanie zmarnowane i tu otwartość na świat nie pomoże. Tu trzeba być otwartym na Polskę co się z nią dzieje i w jakim kierunku zmierza” – akcentował w programie Polski Punkt Widzenia prof. Piotr Jaroszyński, wykładowca WSKSiM w Toruniu.

– Dzisiaj już nie ma żadnego modelu patriotyzmu poza słowami, które niewiele znaczą, dlatego, że jeżeli obserwujemy w obecnej sytuacji nawet w Unii Europejskiej kiedy mamy okazję odwiedzania różnych państw to tam mamy coraz silniejszy nawrót patriotyzmu podyktowanego właśnie tą logiką liberalną, że liczy się gra interesów i wygrywa silniejszy. W związku z tym jeżeli my nie będziemy pilnować własnych spraw i nie będziemy żądać tego co nam się należy czy realizować to co powinniśmy realizować to my w tej liberalnej walce przegramy. Oni wszystko wykupią, resztę zniszczą a my się rozjedziemy po świecie jako siła robocza, więc jak tak ma wyglądać polski patriotyzm to jest to jakieś nieporozumienie – powiedział prof. Piotr Jaroszyński.  

„Obawiam się, że takie postmodernistyczne metody są stosowane w tym celu, żebyśmy utracili poczucie patriotyzmu” – dodaje prof. Piotr Jaroszyński.

– Żadne imperium nie pozwala sobie na to żeby traktować je na wesoło. Natomiast właśnie takie państwa, które są podporządkowywane to są tzw. państwa sezonowe, które raz są satelitami, raz mają niepodległość, raz jest taka pół niepodległość i w tym momencie uderza się w symbolikę, która stanowi pewien zwornik bo orzeł jest zwornikiem państwa i narodu tysiącletniego. W związku z tym to ma swoją moc. Jeżeli my z niego zrobimy kaczkę to w tym momencie to wszystko się rozsypuje i my przestajemy tworzyć wspólnotę narodową, a oto im właśnie chodzi – dodaje prof. Piotr Jaroszyński.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl