fot. prezydent.pl

Prezydent A. Duda w liście do Związku Polaków na Białorusi: Pragnę wyrazić moją solidarność

W Święto Polonii i Polaków za Granicą pragnę wyrazić moją solidarność z Państwem oraz ze wszystkimi, którzy na Białorusi są poddawani prześladowaniom z powodów narodowościowych i politycznych – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do członków Związku Polaków na Białorusi.

Prezydent z okazji obchodzonego w niedzielę Dnia Polonii i Polaków za Granicą skierował list do członków Związku Polaków na Białorusi.

Andrzej Duda wyraził w nim swoją solidarność ze wszystkimi, którzy na Białorusi są poddawani prześladowaniom z powodów narodowościowych i politycznych.

„Państwa postawa jest świadectwem jedności między Polakami i Białorusinami, którzy współtworzą suwerenną Białoruś” – podkreślił.

Prezydent zaznaczył, że „Polacy mieszkający na Białorusi stanowią część białoruskiego społeczeństwa, są pełnoprawnymi obywatelami Białorusi i przyczyniają się do jej pomyślności i rozwoju”.

„Dlatego mają prawo cieszyć się wolnością i dalej budować niepodległą i demokratyczną Białoruś, przyczyniając się do rozwijania bliskich relacji między naszymi państwami i narodami” – dodał prezydent.

ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze w Mińsku pozbawiły ją rejestracji. Do celów statutowych działalności ZPB należy pielęgnowanie polskości, krzewienie polskiej kultury, nauka języka i pielęgnowanie miejsc pamięci.

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została w marcu zatrzymana i najpierw skazana na areszt za organizację „nielegalnej imprezy”, za jaką władze uznały tradycyjny Jarmark Kaziuki. Potem została objęta postępowaniem karnym w związku z rzekomym „podżeganiem do nienawiści na tle narodowościowym” i „rehabilitacji nazizmu” i umieszczona w areszcie w Mińsku.

Borys i jeszcze trójce działaczy ZPB – Andrzejowi Poczobutowi, Irenie Biernackiej i Marii Tiszkowskiej grozi od pięciu do 12 lat więzienia. Wszyscy przebywają w areszcie, usłyszeli już zarzuty.

Do przestrzegania międzynarodowych norm dotyczących traktowania mniejszości oraz wypuszczenia aktywistów wzywały Białoruś władze Polski, UE i innych państw.

PAP

drukuj