fot. PAP/Jakub Szymczuk

Prezydent A. Duda przebywa na Ukrainie

Prezydent Andrzej Duda udał się na Ukrainę. W Kijowie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Przywódcy uczestniczyli w tzw. Platformie Krymskiej i rozmawiali o wsparciu Ukrainy w walce z rosyjską okupacją.

Prezydent Andrzej Duda przybył do Kijowa na zaproszenie prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego.

– Ukraina, Ukraińcy, władze ukraińskie mogą liczyć na Polskę, na Polaków. Wierzę w to głęboko, że Ukraina nie tylko się obroni, ale iż zwycięży, odzyska całość swoich ziem dzisiaj okupowanych przez Rosję, że Ukraina odbuduje się dzięki polskiemu wsparciu, ale także dzięki wsparciu wszystkich uczciwych państw i narodów – mówił prezydent Andrzej Duda.

To właśnie zarówno militarne, polityczne, humanitarne, jak i gospodarcze wsparcie Ukrainy było głównym tematem dzisiejszych rozmów.

– Wszystko, czego teraz potrzebujemy, już szczegółowo wie prezydent Polski. Bardzo dziękujemy za to, co polska strona już zrobiła i jak bardzo nas wsparła. To, co nam najbardziej potrzebne w sytuacji wojny, to uzbrojenie – powiedział Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Podczas wizyty w Kijowie prezydent Andrzej Duda uczestniczył w obradach tzw. Platformy Krymskiej. To format, w którym demokratyczne kraje świata popierają Ukrainę w zachowaniu jej integralności terytorialnej. Jak mówił prezydent Polski, we wtorek przypadała 83. rocznica podpisania niemiecko-rosyjskiego paktu Ribbentrop-Mołotow, stąd jego obecność w Kijowie ma także symboliczny charakter.

– Dla nas jest to także dzień protestu wobec wojny, wobec rosyjskiego imperializmu, który odżywa. Dzisiaj bronicie nie tylko wolności i niepodległości Ukrainy, ale wierzę w to głęboko, że dziś bronicie wolności i niepodległości wielu innych państw europejskich, o ile nie całej Europy – zaakcentował Prezydent RP.

W środę minie równe pół roku od pełnoskalowego ataku Rosji na Ukrainę. To także Dzień Niepodległości Ukrainy, dlatego nie zabrakło symbolicznych gestów ze strony prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

– Otwieramy Aleję Odwagi, gdzie zawsze będzie nazwisko pana prezydenta Andrzeja Dudy – jako symbolu odwagi, przyjaźni i wsparcia dla Ukrainy, wtedy gdy naprawdę jej potrzebujemy – oznajmił prezydent Ukrainy.

Pomoc Polski dla Ukrainy jest nieoceniona – wskazał dr Bogdan Pliszka z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego.

– Sprawa ukraińska nie wygasła. Myślę, że Rosja najbardziej na to liczyła, że minie tydzień, dwa, miesiąc i Ukraina padnie, przegra wojnę, a jeśli nawet nie padnie, to w tym momencie reszta świata po prostu o niej zapomni. W pewnym sensie Polska jest tym krajem, który nie pozwala zapomnieć o Ukrainie – mówił dr Bogdan Pliszka.

Nie wiadomo, jak długo prezydent Polski będzie przebywał z wizytą na Ukrainie.

– Wszystkie informacje dotyczące harmonogramu, sekwencji, kolejności tej wizyty są objęte zastrzeżeniami związanymi z bezpieczeństwem – przekazał szef gabinetu prezydenta, minister Paweł Szrot.

To już trzecia wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie od wybuchu pełnowymiarowej wojny. Ostatni raz prezydent odwiedził Kijów końcem maja.

TV Trwam News

drukuj