Premier: Możliwości naszych służb są znacznie szersze niż Frontexu
Możliwości naszych służb są znacznie szersze niż Frontexu, to mała służba – mówił premier Mateusz Morawiecki, przedstawiając we wtorek w Sejmie informacje o sytuacji na granicy z Białorusią.
Szef rządu tłumaczył m.in., dlaczego Polska nie prosi o większe zaangażowanie Frontexu, o co posłowie pytali go wiele razy.
„Tutaj szef Frontexu był i bardzo pochwalił nasze działania. Nie chcę powiedzieć o słowo za dużo, ale naprawdę możliwości naszych służb są nie o rząd wielkości szersze, tylko o dwa lub trzy rzędy wielkości szersze. Frontex nie pomagał za bardzo na wielkim kryzysie na południowej granicy (UE – PAP). Frontex to raczej jest agencja wymiana najlepszych praktyk” – mówił premier.
„Jakbyśmy mieli 20 tysięcy żołnierzy czy funkcjonariuszy Frontexu w odwodzie i powiedzieliby: słuchajcie, tutaj będą uzbrojeni, działający na tej granicy funkcjonariusze, rozważylibyśmy to. Naprawdę, ale takiej sytuacji w ogóle nie ma. Ta służba jest nikła, jest mała” – zapewniał posłów.
Na początku października dyrektor wykonawczy Agencji Frontex Fabrice Leggeri oraz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki wizytowali granicę polsko-białoruską. Po spotkaniu Frontex informował, że Leggeri był pod wrażeniem zabezpieczeń na granicy.
Agencja Frontex może wysłać funkcjonariuszy i sprzęt do danego państwa stojącego wobec nadzwyczajnej sytuacji na granicy zewnętrznej UE w ramach szybkiego reagowania. Obecnie – jak informuje na swojej stronie – Frontex polega głównie na państwach członkowskich UE i Schengen. Na żądanie Agencji państwa te muszą zapewnić do 1500 funkcjonariuszy z puli szybkiego reagowania, którzy mogą być oddelegowani w ciągu pięciu dni.
PAP