Premier M. Morawiecki: Śląskie otrzyma 39 mln zł – równowartość skorygowanej subwencji
Województwo Śląskie, którego budżet zmniejszył się w ostatnim czasie o 39 mln zł w wyniku korekty wyliczeń przypadających na region subwencji oświatowej i regionalnej, otrzyma taką samą kwotę na inne cele, m.in. na obchody stulecia powstań śląskich – zadeklarował premier Mateusz Morawiecki.
Podczas sobotniej wizyty w Katowicach szef rządu zapewnił, że również trzy inne województwa, które ostatecznie otrzymują inne kwoty subwencji niż pierwotnie wyliczono, dostaną wynikające z tej różnicy kwoty, z przeznaczeniem na ważne dla tych regionów cele.
„Jest bardzo dobra wiadomość dla woj. śląskiego, podobnie oczywiście będzie w przypadku trzech pozostałych województw, gdzie mniejsze kwoty, ale też w podobny sposób zostały skalkulowane” – powiedział Mateusz Morawiecki podczas wizyty w katowickiej Hucie Ferrum.
Na początku marca br. Sejmik Woj. Śląskiego znowelizował regionalny budżet na 2019 r., uwzględniając mniejsze niż pierwotnie kwoty subwencji oświatowej i regionalnej – łącznie o blisko 39 mln zł. Jednocześnie władze województwa, parlamentarzyści oraz wywodzący się z regionu przedstawiciele rządu zapowiedzieli starania o wyjaśnienie sprawy zmniejszenia subwencji i ewentualne przywrócenie skorygowanych środków.
Premier Morawiecki wyjaśnił w sobotę, że przekazywanie subwencji z Ministerstwa Finansów dla poszczególnych urzędów marszałkowskich odbywa się poprzez skomplikowany algorytm matematyczny, z którego wynika kwota przypisana każdemu z regionów. Dla Śląskiego początkowo mylnie wyliczono zbyt duże środki.
„Rzeczą ludzką jest błądzić. Ktoś w jednym z ministerstw niedokładnie policzył ten algorytm i dla woj. śląskiego przekazana została informacja o przyznaniu środków wyższych o 39 mln zł niż wynikałoby to z algorytmu. Potem nastąpiła weryfikacja i urząd marszałkowski otrzymał informację o tym niewłaściwym naliczeniu” – tłumaczył szef rządu.
Zauważył, że choć kwota była wyliczona niewłaściwie, samorząd zaangażował już zapisane środki w budżecie, z przeznaczeniem na ważne przedsięwzięcia. Premier przedyskutował sprawę z samorządowcami oraz minister finansów Teresą Czerwińską, a efektem jest decyzja o skierowaniu do regionu takiej samej puli środków, na inne zadania.
„Uzgodniliśmy, że te 39 mln zł zostanie przekazane na inne cele – w tym również bardzo ważne cele (…), kluczowe dla uczczenia wielkich patriotycznych zrywów sprzed stu lat – powstań śląskich, które pokazywały, że śląska ziemia jest jednocześnie polską ziemią” – poinformował w sobotę Morawiecki, zaznaczając, że środki zasilą także konkretne cele gospodarcze.
„Te środki po prostu muszą się znaleźć w innej zakładce budżetowej, bo województwo nie jest temu winne, że to naliczenie było takie, a nie inne” – podsumował premier.
Jak wynika z informacji samorządu woj. śląskiego, pierwotnie dla woj. śląskiego zapisano 81,7 mln zł subwencji oświatowej, 57 mln zł subwencji wyrównawczej oraz 51,6 mln zł subwencji regionalnej. W połowie lutego br. ministerstwo potwierdziło wysokość części regionalnej, natomiast zmniejszono część subwencji oświatowej o blisko 1,9 mln zł. Następnie, pismem z 21 lutego, skorygowano informację nt. części regionalnej – o 36,9 mln zł.
Subwencja regionalna pochodzi z tzw. podatku janosikowego – płaconego przez województwa, w których średnia dochodów na głowę mieszkańca jest większa o 125 proc. średniej krajowej. Obecnie są to woj. mazowieckie i dolnośląskie, które łącznie zapewniają teraz wpłaty na poziomie ok. 509 mln zł.
Ta kwota dzielona jest na dwie części – 52 proc. dzieli się między województwa, gdzie stopa bezrobocia jest większa niż 110 proc. średniej stopy w kraju (na koniec ub. roku wynosi ona 6,1 proc.; w woj. śląskim to 4,5 proc.). Druga pula do podziału – 48 proc. – to kwota dzielona według skomplikowanego wzoru.
Z danych samorządu wynika, że po korektach woj. śląskie miało kwotę tej części subwencji mniejszą o 36,8 mln zł, a np. woj. małopolskie o 32,3 mln czy łódzkie o 13,5 mln zł. Zyskiwały m.in. woj. warmińsko-mazurskie – dodatkowe 15,9 mln zł, podlaskie – 16 mln zł czy wielkopolskie – 3 mln zł.
PAP/RIRM