Posłowie zajmą się zmianami w Kodeksie karnym. M. Warchoł: Polskie sądy orzekają najłagodniej w Europie
W drugim dniu posiedzenia Sejmu posłowie zajmą się projektem zmian w Kodeksie karnym wykonawczym, który jest elementem kompleksowej reformy zakładów karnych i kwestii odbywania kar. Pod głosowanie będzie poddany zapis m.in. nad zaostrzeniem kar za najcięższe przestępstwa.
Projekt przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości zakłada zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa. Maksymalny wymiar kary pozbawienia wolności ma wzrosnąć z 25 do 30 lat, z kolei okres karalności zabójstwa ma wzrosnąć z 30 do 40 lat. Nowym typem przestępstwa będzie przyjęcie zlecenia i przygotowanie się do zabójstwa. Projekt przewiduje także zaostrzenie kar za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej (w tym gwałty), zwłaszcza wobec małoletnich. Propozycja wprowadza także przepadek pojazdu, którym kierował popełniający przestępstwo drogowe w stanie nietrzeźwości lub odurzenia.
W trakcie prac w Sejmie do noweli wprowadzono poprawki, większość ma charakter techniczny oraz doprecyzowujący. Wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł, wskazał, dlaczego zaostrzenie kar jest konieczne.
– Polskie sądy orzekają najłagodniej w Europie. Większość kar zapada w dolnych granicach. Natomiast kara przede wszystkim musi odstraszać i być nauczką dla tych, którzy popełnili przestępstwo. Przede wszystkim zaostrzamy odpowiedzialność za najgroźniejsze typy przestępstw. W tej chwili niestety 23 proc. skazanych za zabójstwo dostaje kary do ośmiu lat pozbawienia wolności, podczas gdy dolna granica to jest właśnie 8 lat. Za handel narkotykami w dużej ilości ponad 31 proc. otrzymało kary do 3 lat więzienia. Przeszło 50 proc. za zgwałcenie otrzymało karę do dwóch lat pozbawienia wolności, a dolna granica jest właśnie 2 lata – wyjaśnił polityk.
Blok głosowań zaplanowano po godz. 19.00. Wtedy też posłowie zdecydują m.in. w sprawie noweli ustawy o obronie ojczyzny oraz uchwały Senatu dot. pakietu pomocowego dla kredytobiorców.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM