Posłowie totalnej opozycji atakują spółkę odpowiedzialną za odbudowę Pałacu Saskiego
Rzecznik spółki Pałac Saski, Sławomir Kuliński, podkreślił, że wszystkie zamówienia są realizowane przez nią zgodnie z prawem i w reżimie ustawy Prawo zamówień publicznych. Sławomir Kuliński odniósł się w ten sposób do zarzutów posłów KO.
Politycy opozycji wskazywali, że wiceprezesem spółki, która przygotowała wystawę pt. „Okruchy Przeszłości”, jest bliski współpracownik byłego ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego. Chodzi o wicedyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii, który zasiada też we władzach innych spółek.
Rzecznik spółki Pałac Saski, Sławomir Kuliński, zapewnił na konferencji prasowej, iż wykonawca wystawy został wybrany zgodnie z prawem.
– Wystąpiliśmy do trzech firm, które legitymowały się zarówno doświadczeniem, jak i możliwościami w zorganizowaniu wystawy. Po otrzymaniu ofert wybraliśmy jedną najtańszą. Warte podkreślenia jest to, że autor wystawy ma naprawdę wysokie doświadczenie. W 2010 roku był współscenarzystą polskiego pawilonu Expo w Szanghaju, w 2013 roku był twórcą wystaw stałej do pałacu prezydenckiego w Ciechocinku, która została zamówiona przez kancelarię prezydenta Bronisława Komorowskiego, a w 2013 firma realizowała kampanię promocyjną „Miasto przyszłości” na zlecenia Ratusza we Wrocławiu i prezydenta Rafała Dutkiewicza. Wszystkie rzeczy pokazują, że pracujemy z profesjonalistami – powiedział Sławomir Kuliński.
Rzecznik prasowy spółki Pałac Saski dodał, że wystawa „Okruchy Przeszłości” pełni funkcję edukacyjną. Przy jej tworzeniu spółka współpracowała m.in. z Muzeum Powstania Warszawskiego, dlatego – jak powiedział rzecznik – zarzuty posłów KO są śmieszne.
Wystawa „Okruchy Przeszłości” prezentowana jest na ogrodzeniu terenu inwestycji i przedstawia m.in. artefakty wydobyte podczas wcześniejszych prac archeologicznych.
RIRM