Poseł Adamczyk: „zegar dla ministra Nowaka tyka”
Posłowie KP PiS Andrzej Adamczyk i Jerzy Polaczek zażądali od premiera dymisji ministra transportu Sławomira Nowaka. To reakcja na informację o wycofaniu się z budowy A1 jednego z jej wykonawców – firmy Alpine Bau.
Rzeczniczka konsorcjum Karolina Szydłowska poinformowała, że spółka złożyła wczoraj w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oświadczenie, że nie dokończy budowy mostu na autostradzie A1 w Mszanie.
„Piramida niekompetencji tego rządu przerasta wszelkie możliwe granice. I tak się również dzieje w przypadku ministra transportu Sławomira Nowaka” – powiedział poseł Andrzej Adamczyk. Według polityka minister Nowak w ostatnim czasie „zamiast realizować swoje konstytucyjne zadania, walczy z mediami”.
– Minister Nowak w ostatnim czasie zamiast realizować swoje konstytucyjne zadania walczy z mediami. Arogancja i niczym niezrozumiane stanowisko doprowadziło do tego, że minister stracił kontrolę nad resortem. W marcu tego roku na wniosek KP PiS zwołana została Komisja Infrastruktury, na której w trybie nadzwyczajnym domagaliśmy się informacji na temat stanu realizacji autostrady A1. Przypomnę, odcinek między południową granicą państwa, węzłem na autostradzie A4 miał być gotowy w 2011 roku. Niestety za przyczyną absolutnej ignorancji, braku właściwego nadzoru ten termin oddania do użytkowania stale się przesuwa – zaznaczył poseł Andrzej Adamczyk.Odnosząc się do sytuacji na budowie A1, poseł Andrzej Adamczyk podkreślił, że odcinek autostrady między południową granicą państwa a węzłem na autostradzie A4 miał być gotowy w 2011 roku.
„Niestety z powodu absolutnej ignorancji, braku właściwego nadzoru, ten termin oddania do użytkowania stale się przesuwa” – mówił wiceszef sejmowej komisji infrastruktury.
– Dzisiaj mamy w końcu sytuację, która każe nam stwierdzić: „zegar dla ministra Nowaka tyka”. Donald Tusk winien tą bombę rozbroić, a tą bombą jest ignorancja, brak odpowiednich decyzji ze strony ministra transportu. Dowiadujemy się – jeszcze nieoficjalnie – że z realizacji autostrady A1 zszedł jej wykonawca; z tego właśnie odcinka o którym w marcu przedstawiciele ministerstwa mówili, że nie ma zagrożeń; że autostrada ta z opóźnieniem zostanie oddana do użytkowania – zwracał uwagę poseł Andrzej Adamczyk.
RIRM