Porozumienie polskiego rządu z Komisją Europejską ws. Krajowego Planu Odbudowy
Na dniach powinno dojść do formalnego zaakceptowania polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Oficjalna zgoda Brukseli nie oznacza jednak, że pieniądze od razu popłyną do naszego kraju. Pierwszej transzy możemy się spodziewać dopiero za kilka miesięcy.
Komisja Europejska zablokowała Polsce środki z unijnego funduszu odbudowy. Łącznie do naszego kraju miało trafić ponad 35 mld euro. Pieniądze miały być wydatkowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy . Bruksela postawiła jednak warunek: likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sadu Najwyższego w zamian za fundusze z KPO.
– To jest tak naprawdę wyłącznie pretekst, tak naprawdę są to wyłącznie działania czysto polityczne. To budowanie w Unii Europejskiej Unii dwóch prędkości, dlatego że tam, gdzie będą konserwatywne rządy, środków zabrakło. Wszystkie inne państwa mają przewagę i przedsiębiorcy z tych państw przez szereg miesięcy środki mieli i mogli wykorzystywać – wyjaśnia dr Michał Skwarzyński, prawnik.
Wiele wskazuje na to, że i polscy przedsiębiorcy w niedługim czasie ze środków unijnych skorzystają – mówi prof. Mieczysław Ryba, historyk.
– Nasza rola na Ukrainie jest na tyle duża, że sami Amerykanie w jakiś sposób naciskają, żeby Komisja Europejska zaprzestała szykan i sankcji wobec Polski – zaznacza prof. Mieczysław Ryba.
Rząd po długich negocjacjach porozumiał się z Unią Europejską ws. Krajowego Planu Odbudowy. Wypłata środków powinna ruszyć za kilkanaście dni.
– Nasze zespoły negocjacyjne doszły już w tej chwili do porozumienia w ramach treści kamieni milowych i w tej chwili przechodzimy do finalnej, formalnej akceptacji przez Komisję Europejską. Cieszę się, że negocjacje techniczne zakończyły się – podkreśla Piotr Müller, rzecznik rządu.
O treści uzgodnień została poinformowana Solidarna Polska, która wielokrotnie zwracała uwagę, że środki unijne są Polsce blokowane w sposób bezprawny.
– To, że pieniądze będą, to jest to, że one się nam należą jak przysłowiowa „kość psu”, dlatego że jesteśmy żyrantem kredytu. Wszystkie państwa Unii Europejskiej żyrują kredyt. Gdyby Polska się nie zgodziła – tych pieniędzy by nie było. Co więcej, my już spłacamy ten kredyt – zaznacza Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski, na antenie RMF FM.
Średni czas postępowań w 2022 r. skrócił się o prawie dwa miesiące. Zainicjowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmiany, by usprawnić i uprościć procedury sądowe i zwiększyć efektywność pracy sądów, przynoszą efekty. https://t.co/qtQqZZSnju
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) May 13, 2022
W ramach porozumienia Polska musi wywiązać się z pewnych zobowiązań.
„Polski plan musi zawierać zobowiązania dotyczące: likwidacji Izby Dyscyplinarnej, reformy systemu dyscyplinarnego oraz przywrócenia do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem” – informuje Veerle Nuyts, rzecznik Komisji Europejskiej.
3/4
•For this reason, as the President has made clear on several occasions, the Polish plan must include commitments to:
odismantle the Disciplinary Chamber;
oreform the disciplinary regime; and
oreinstate the unlawfully dismissed judges.— Nuyts Veerle (@NuytsV) May 13, 2022
Na pierwszy warunek Solidarna Polska przystała już wcześniej. Porozumienie może świadczyć, że w sporze Polski z Unią Europejską to Unia postawiła na swoim – podkreśla dr Krzysztof Kawęcki, politolog.
– To nie jest jedyny obszar, gdzie najpierw bardzo mocno głoszono pewne hasła, postulaty, a później ustępowano. Reforma sądownictwa miała być jedną ze sztandarowych. Wygląda, że z reformy przynajmniej z szumnych wypowiedzi albo niewiele będzie, albo będzie wyglądała zupełnie inaczej, czyli zostanie okrojona – wskazuje dr Krzysztof Kawęcki.
W Sejmie trwają prace nad prezydenckim projektem dotyczącym Sądu Najwyższego.
– Jestem przekonany, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawimy sprawozdanie, odbędzie się czytanie, a później przegłosowanie ustawy – mówi Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości, na antenie Polskiego Radia.
Prezydencki projekt powinien otrzymać większość głosów w Sejmie.
– Prawo i Sprawiedliwość absolutnie będzie popierało propozycję pana prezydenta i co do tego nie ma najmniejszej dyskusji i wątpliwości – zaznacza Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej, na antenie Radiowej Trójki.
O szczegółowych zapisach Pałac Prezydencki rozmawia także z resortem sprawiedliwości.
Prezydencki projekt przewiduje m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym i zastąpienie jej Izbą Odpowiedzialności Zawodowej. Nowa izba od obecnej będzie różnić m.in. sposobem wyboru sędziów.
TV Trwam News