Kolejny atak Komisji Europejskiej na Polskę

Komisja Europejska po raz kolejny krytykuje stan praworządności w Polsce. Brukselskim urzędnikom nie podoba się między innymi wyrok Trybunału Konstytucyjnego uznający wyższość prawa polskiego nad unijnym. Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, twierdzi, że ustawa prezydenta Andrzeja Dudy, między innymi likwidująca Izbę Dyscyplinarną, nie spełnia „kamieni milowych”, które Polska ma wypełnić, aby otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

Raport Komisji Europejskiej na temat praworządności w Unii Europejskiej ocenia między innymi stan wymiaru sprawiedliwości w poszczególnych krajach. W przypadku Polski stwierdzono niski poziom niezależności sędziów, w tym Krajowej Rady Sądownictwa. Prezentująca raport Věra Jourová zwróciła uwagę, że przepisy mające skorygować krytykowaną przez UE reformę sądownictwa są niewystarczające.

– Według mojej interpretacji w ustawie prezydenta Andrzeja Dudy brak jest mocnych zapewnień, że sędziowie nie będą karani za ich decyzje. Jeszcze trwa ocena tej ustawy w Komisji Europejskiej – mówiła Věra Jourová.

Ustawa prezydenta Andrzeja Duda miała być warunkiem wypłacenia  środków z Krajowego Planu Odbudowy. Ustawa została ustalona z Komisją Europejską i zaakceptowana przez Ursulę von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej. Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, ocenił, że działania KE są polityczne, a praworządność jest narzędziem do walki z polskim rządem.

– Tu nie chodzi o sądy, prokuratury, czy inne sprawy – tu chodzi o władzę. Chodzi o wywrócenie władzy, która ma mandat demokratyczny w Polsce. Tu chodzi o otwarcie szeroko wrót dla Donalda Tuska i jego ekipy – akcentował Zbigniew Ziobro.  

KE po raz pierwszy wprowadziła zalecenia dla państw członkowskich. Jednym z zaleceń dla Polski jest oddzielenie funkcji Ministerstwa Sprawiedliwości od Prokuratora Generalnego. Tą rekomendacją zaskoczony jest Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.

– W Niemczech minister sprawiedliwości może bezpośrednio wydawać prokuratorom polecenia i w tym dokumencie dotyczącym Niemiec KE nie wyraża wątpliwości, że jest taka kompetencja ministra sprawiedliwości – zaznaczył Sebastian Kaleta.

KE w raporcie skrytykowała polski Trybunał Konstytucyjny za wyrok uznający wyższość prawa polskiego nad unijnym. Raport o praworządności KE przygotowuje od trzech lat.

TV Trwam News