fot. pixabay.com

Poprawka Prawa i Sprawiedliwości do ustawy wiatrakowej

Prawo i Sprawiedliwość poprawia zgłoszone przez siebie przepisy dotyczące liberalizacji ustawy wiatrakowej. Zwiększona ma zostać minimalna odległość między elektrownią wiatrową a budynkiem mieszkalnym z 500 na 700 metrów.

Gdy Sejm rozpoczynał pracę nad projektami ustaw o energetyce wiatrowej, na stole było osiem propozycji. Przetrwała jednak ta, zgłoszona przez polityków PiS. Przewidywała odejście od zasady 10h i dawała możliwość budowania wiatraków na lądzie bliżej zabudowań. Pierwsza propozycja mówiła o minimalnej odległości 500 metrów. Teraz jednak wzrosła i to za sprawą autopoprawki.

Zmieniliśmy tę odległość na 700 m od elektrowni wiatrowej dotyczącej budynków mieszkalnych – zaznaczył Marek Suski, poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji energii.

Poseł Marek Suski uzasadnia, że nowe regulacje pozwolą także rolnikom na stawianie budynków gospodarczych bliżej wiatraków na lądzie. Pojawia się pytanie, skąd zmiana w odległości. Trudno nie wiązać jej z wątpliwościami w samej partii rządzącej. Sygnały, że to samobój i pytania, co na to elektorat, nie pojawiały się w Platformie, ale wśród polityków obozu władzy. Najgłośniej swoje wątpliwości podnosiła Solidarna Polska.

Gdyby to było rozwiązanie, to ceny prądu w krajach, gdzie jest mnóstwo wiatraków, powinny być najniższe. Tymczasem są bardzo wysokie, wyższe niż w Polsce – wskazywał Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, prezes Solidarnej Polski.

Także PiS wyjaśnia, że energia z wiatraków nie będzie znaczyła w polskim miksie tyle, co np. fotowoltaika czy offshore.

Nie przeceniałbym też wiatraków – mówił Rafał Bochenek, poseł, rzecznik PiS.

To skąd zatem przyspieszenia tempa prac nad liberalizacją dotychczasowych przepisów? Odpowiedź nie jest trudna, bo wiadomo, że na złożenie wniosku o wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy przyjdzie czas dopiero po przyjęciu ustawy o wiatrakach na lądzie. Oznaczałoby to, że jest tutaj polityczna presja ze strony Brukseli, a nowe regulacje mają być zbliżone do tych, jakie obowiązują w innych krajach unijnych.

Podobne rozwiązania i odległości, nawet większe odległości, bo 800 m, to jest odległość, która obowiązuje w Austrii. Mamy przykład Saksonii w Niemczech, gdzie odległość wynosi 750 m od zabudowań – zauważył Rafał Bochenek.

Projekt nie został przyjęty na tym posiedzeniu Sejmu. Wszystko wskazuje na to, że zostanie poddany głosowaniu na kolejnym.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl