Polski rząd chce nałożyć własne sankcje na Rosję, nie czekając na decyzję UE

Polska zablokuje możliwość importu rosyjskiego węgla. Rząd skierował do Sejmu projekt ustawy, która ma ułatwić wprowadzanie kolejnych sankcji na Rosję oraz rosyjskie podmioty działające w Polsce.

Pomimo trwającej wojny na Ukrainie, do Polski cały czas sprowadzany jest rosyjski węgiel. Jest importowany głownie przez podmioty prywatne. Polski rząd chce to zablokować.

– Zdajemy sobie sprawę, że to może budzić wątpliwości prawne. Niestety uzasadnione wątpliwości, ale nie możemy dalej czekać na reakcję Unii Europejskiej w tym zakresie – zaznaczył rzecznik rządu Piotr Müller.

Rada Ministrów, nie czekając na Brukselę, która zwleka z nakładaniem nowych sankcji na Rosję, przygotowała ustawę, która ma ułatwić ich wdrażanie przez Polskę.

– Będziemy blokować majątki podmiotów, które przyczyniają się do wspierania rosyjskiej inwazji na niepodległą i suwerenną Ukrainę – oznajmił Piotr Müller.

Do tej pory Polska zamroziła ponad 160 mln zł rosyjskich aktywów. Nowe przepisy pozwolą na blokowanie nie tylko środków pieniężnych, ale również papierów wartościowych, akcji, nieruchomości czy towarów. Do pełnego przejęcia rosyjskich majątków jest jednak potrzebna zmiana konstytucji.

– Na kolejnym posiedzeniu Sejmu ten projekt będzie projektem, który uzyska status takiego, który wpłynął do Sejmu – poinformował rzecznik rządu.

Nie jest pewne, czy projekt uzyska poparcie Sejmu. Bez głosów opozycji nie uda się zmienić konstytucji. Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje zaostrzenie kar za szpiegostwo.

– Tam, gdzie działalność w obcym wywiadzie lub obcej działalności wywiadowczej wiąże się z przekazywaniem informacji szkodzących państwu polskiemu, kara będzie od lat ośmiu do dożywotniego pozbawienia wolności – mówił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Za szpiegostwo będą uznawane również działania hybrydowe szkodzące Polsce.

– Chcielibyśmy, żeby polskie służby dysponowały odpowiednimi normami prawnymi zawartymi w polskim kodeksie karnym, które pozwolą im lepiej, trafniej i łatwiej radzić sobie z tego rodzaju zjawiskami, które niestety mają miejsce – wskazał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Projekt jest wzorowany na rozwiązaniach funkcjonujących m.in. we Francji. Po zakończeniu prac nad nowymi przepisami, zostaną one zgłoszone w formie poprawek do procedowanej w Sejmie nowelizacji Kodeksu karnego.

TV Trwam News