Polityczna przyszłość Jarosława Gowina

Prezes Porozumienia Jarosław Gowin już otwarcie deklaruje, że jest po stronie opozycji. Tam widzi swoją polityczną przyszłość. Nawiązuje współpracę z PSL-em i kołem Polskie Sprawy. Jeden z polityków, blisko związanych z byłym wicepremierem, brał udział w Campusie Polska Rafała Trzaskowskiego.

 

14 sierpnia prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego odwołał Jarosława Gowina z rządu. Powodem dymisji wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii było niewystarczające tempo prac nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie. Po dymisji zarząd Porozumienia podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy. Teraz deklaruje, że staje po stronie opozycji.

– Ja jestem po stronie opozycji. To nie będzie opozycja totalna, o ile w ogóle to słowo cokolwiek znaczy. Porozumienie na pewno będzie popierało część projektów rządowych, chociażby dlatego, że ja, moi współpracownicy, tworzyliśmy niektóre z nich. Natomiast jeżeli chodzi o przyszłość, widzimy swoją rolę po stronie opozycji – stwierdził prezes Porozumienia.

Tymi słowami byłego wicepremiera nie jest zaskoczony senator PiS Jan Maria Jackowski.

– Mnie ta sytuacja nie dziwi, natomiast jakie będą tego owoce, to dopiero zobaczymy w przyszłości tzn., jaki to będzie miało wpływ na sytuację obozu Zjednoczonej Prawicy, jaki to będzie miało wpływ na sytuację opozycji i jaki to będzie miało wpływ na przyszłość środowiska pana premiera Jarosława Gowina – zaznaczył senator.

Jarosław Gowin będzie mógł nazwać się opozycją dopiero wtedy, gdy podejmie konkretne działania w opozycji do PiS – mówiła poseł Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

– Musi autentycznie sprzeciwić się nie tylko politycznie Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale także w działaniach dotyczących  życia, bezpieczeństwa i funkcjonowania Polek i Polaków – stwierdziła polityk.

Jarosław Gowin, mówiąc o swojej roli w opozycji, chce przedłużenia prawa do rządowej limuzyny z kierowcą oraz ochrony SOP.

– Otrzymywałem takie pogróżki. Zbadano je i uznano, że są na tyle poważne, że aby uniknąć sytuacji niebezpiecznych, ochrona powinna mi przysługiwać – powiedział były minister rozwoju.

Jak na razie decyzja w tej sprawie nie zapadła. Tymczasem polityk idzie dalej i nawiązuje współpracę z PSL i kołem Polskie Sprawy.

– Dzisiaj między PSL a Porozumieniem jest możliwa współpraca merytoryczna w konkretnych tematach – wsparcia dla przedsiębiorców i samorządowców. O ewentualnej współpracy wyborczej dopiero będziemy rozmawiać, na ten moment w ogóle takiego tematu nie ma – poinformował rzecznik PSL Miłosz Motyka.

Jednak środowisko Porozumienia nie stroni także od kontaktów z Platformą Obywatelską. Przykładem jest poseł Michał Wypij, który pojawił się na organizowanym przez prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, Campusie Polska Przyszłości.

To tam m.in. padły słowa z ust polityka PO Sławomira Nitrasa o „opiłowywaniu” katolików.

– Czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła od państwa? A może potrzebny jest jakiś wstrząs? A może potrzebna jest jakaś kara? Np. czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach. Musimy was opiłować z pewnych przywilejów. Bo jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni – mówił poseł KO.

Obecność posła Porozumienia na wydarzeniu Rafała Trzaskowskiego nie dziwi politologa Bartosza Brzyskiego. Ekspert podkreślił, że części posłów Porozumienia zawsze było bliżej do bardziej liberalnych opcji niż PiS.

– Pamiętamy przecież, że Jarosław Gowin był w rządzie razem z Donaldem Tuskiem, wobec tego jakieś te drogi dotarcia do PO nadal są – zaznaczył.

Tymczasem słupki sondażowe dla Zjednoczone Prawicy bez udziału Porozumienia są dość wysokie. Według sondażu przeprowadzonego dla Dziennika Gazety Prawnej i RMF FM, gdyby w niedzielę odbywały się wybory do Sejmu na ZP głos oddałoby ponad 37 proc. respondentów. To nie jest dobra informacja dla Porozumienia Jarosława Gowina – zauważyła politolog Małgorzata Molenda.

– Tutaj jakby Jarosław Gowin się przeliczył, dlatego że poparcie PiS-u nie maleje, nawet troszeczkę wzrosło – odejście Jarosława Gowina wróży większy spokój i lepsze rządzenie – podkreśliła.

Do wyborów parlamentarnych pozostało jednak jeszcze trochę czasu. Jeśli nic się nie zmieni odbędą się one jesienią 2023 r.

TV Trwam News