PiS zatwierdzi listy wyborcze w sierpniu
Zjednoczona Prawica idzie razem do wyborów. Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w sierpniu zatwierdzi listy wyborcze. Na Nowogrodzką spłynęły już listy z okręgów.
Do końca zeszłego tygodnia struktury okręgowe miały czas na przesłanie alfabetycznej propozycji list do centrali partii. Na propozycjach list dominują obecni parlamentarzyści, samorządowcy, a także działacze społeczni. Już wiadomo, skąd wystartują najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości. Liderem na listach wyborczych w Warszawie będzie tradycyjnie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kandydatka PiS na premiera i wiceprezes partii Beata Szydło chce kandydować – jak dotąd – z okręgu chrzanowskiego.
– My nie zajmujemy się – jak Platforma Obywatelska – sami sobą i przepychankami na listach, kto gdzie ma startować, jakie mieć miejsce – powiedziała Beata Szydło.
O ostatecznym kształcie list zdecydują władze krajowe partii, później zostaną one zarejestrowane.
– My będziemy się zajmowali listami wyborczymi we wrześniu, bo do połowy września jest rejestracja list – mówił Marcin Mastalerek.
Na listach PiS znajdą się też przedstawiciele Solidarnej Polski i Polski Razem. Gwarantuje to umowa podpisana przez te ugrupowania w zeszłym roku. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro wystartuje najprawdopodobniej z ostatniego miejsca w Kielcach, a szef Polski Razem Jarosław Gowin zamknie listę w Krakowie.
Obecnie poparcie dla prawicy w sondażach jest miażdżące. Według najnowszego sondażu GfK Polonia Prawo i Sprawiedliwość ma 49 proc. poparcia, podczas gdy Platforma Obywatelska zaledwie 30 proc. Taki wynik dałby PiS 250 miejsc w Sejmie i samodzielne rządzenie.
– Wszystkie sondaże pokazują jedną tendencję, że odpływa elektorat Pawła Kukiza na rzecz Prawa i Sprawiedliwości. To jest tendencja widoczna w tych wszystkich sondażach – zauważył politolog Michał Dulak.
PiS przestrzega jednak przed triumfalizmem i zapowiada ciężką pracę.
– Bronisław Komorowski, który uważał, że wygraną ma w kieszeni i kampania powinna trwać tylko dwa tygodnie, bo dłuższa jest bez sensu, wynajął swoje prywatne mieszkanie na 10 lat, ponieważ był przekonany o dwóch kadencjach swojej prezydentury i przegrał wybory. Chociaż ostatnie sondaże dają nam zdecydowane prowadzenie, to podchodzimy do tego bardzo pokornie i nie ogłaszamy żadnego przedwczesnego sukcesu. Chcemy ciężko zapracować na zaufanie i głosy wyborców – podkreślił Joachim Brudziński.
Listy kandydatów na posłów i kandydatury na senatorów komitety będą mogły zgłaszać do PKW do północy 15 września, a wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
TV Trwam News/RIRM