PE: projekt dot. przewoźników drogowych ponownie skierowano do komisji
Parlament Europejski skierował ponowie do komisji transportu projekt przepisów dotyczących przewoźników drogowych. Najwięcej kontrowersji wzbudza jego element, który zakłada objęcie przewoźników dyrektywą o pracownikach delegowanych.
Takie rozwiązanie oznaczałoby, że po kilku dniach od przekroczenia granicy kierowca podlegałby prawu pracy państwa, w którym przebywa. Na takie rozwiązanie naciskają m.in. Francja i kraje Beneluxu. Zwiększyłoby to jednak koszty działalności polskich firm.
Europoseł Beata Gosiewska wskazuje, że proponowane rozwiązania uderzą nie tylko w polskich przewoźników.
– Na tym stracą nie tylko polskie firmy transportowe, ale też kraje i firmy, którym nasze polskie firmy świadczą usługi w dobrej cenie i dobrej jakości. Pamiętajmy, że to nie jest tylko biznes Polaków. To jest obopólna korzyść. Tak samo pracowników delegowanych potrzebują kraje, do których się ich deleguje, jak też Polska, która deleguje tych pracowników – wyjaśnia Beata Gosiewska.
Krytycy przepisów wskazują, że stanowią one przejaw protekcjonizmu gospodarczego krajów Zachodu, które chcą wypchnąć ze swoich rynków bardziej konkurencyjne firmy z Polski i innych krajów.
Prace nad projektem będą trwały prawdopodobnie już po wakacjach.
14 czerwca Parlament Europejski odrzucił korzystne dla Polski stanowisko komisji transportu PE w sprawie przewoźników drogowych. Zakładało ono, że przewoźnicy drogowi w transporcie międzynarodowym nie byliby objęci dyrektywą o pracownikach delegowanych.
RIRM