fot. pixabay.com

Parlament Europejski będzie dyskutować na temat powołania w Polsce specjalnej komisji do zbadania wpływów Rosji

W Parlamencie Europejskim odbędzie się dziś debata nt. polskiej ustawy o specjalnej komisji do zbadania wpływów Rosji. Totalna opozycja robi wszystko, by do rozpoczęcia prac komisji nie doszło, choć ustawę w sprawie jej powołania podpisał już prezydent.

Ustawa podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę zakłada powołanie specjalnej komisji ds. zbadania rosyjskich wpływ na polskie bezpieczeństwo w latach 2007- 2022.

– Zdecydowałem się na podpisanie ustawy – informował prezydent Andrzej Duda.

Prezydent RP najpierw podpisał ustawę, a potem skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Opozycja, a także sprzyjające jej media nazwały, ustawę „Lex Tusk”, co ma sugerować próbę wykluczenia przewodniczącego Platformy Obywatelskiej z udziału w jesiennych wyborach parlamentarnych. Komisja będzie bowiem mogła wydać dziesięcioletni zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi oraz cofnąć poświadczenie bezpieczeństwa na 10 lat. Dla opozycji to atak na demokrację. Sceptycznie o ustawie wypowiedzieli się również przedstawiciele Stanów Zjednoczonych.

– Rząd Stanów Zjednoczonych podziela obawy związane z ustawami, które w oczywisty sposób mogą pozwalać na zmniejszenie możliwości wyborców do głosowania na kandydatów, na których chcą głosować, ustawami omijającymi jasno określony proces przed niezawisłymi sądami – powiedział Mark Brzezinski, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, w TVN24.

Swoje obawy wyraziła także Komisja Europejska, choć z kontekstu wypowiedzi jednego z komisarzy jasno wynika, że treść ustawy nie jest jeszcze znana unijnej instytucji.

– To szczególne zaniepokojenie. Komisja Europejska przeanalizuje ustawę. Nie zawahamy się przed podjęciem działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne – wskazał Didier Reynders, unijny komisarz ds. sprawiedliwości.

Komisja będzie pracować transparentnie, a ostateczna decyzja w sprawie kar będzie należała do sądu administracyjnego, dlatego prezydent Andrzej Duda nie rozumie podnoszenia obaw o stan demokracji w Polsce.

– Nie bardzo rozumiem, jak kwestia zbadania rosyjskich wpływów na Polskę w ciągu ostatnich 16 lat miałaby zniszczyć polską demokrację, bo raczej to rosyjskie wpływy mogłyby moim zdaniem zniszczyć polską demokrację, a nie komisja, która będzie to sprawdzała – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.

Z pewnością powstanie komisji w Polsce byłoby przykładem dla innych krajów, że można rozliczyć się z osobami, które realizowały rosyjskie interesy, choć powinny stać na straży interesów własnego kraju.

Przecież to Rosja była partnerem dla takich polityków jak m.in. Angela Merkel czy Gerhard Schröder. Były kanclerz wciąż współpracuje z Kremlem, nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności. Jeszcze dziś w Parlamencie Europejskim ma odbyć się debata na temat powołania w Polsce specjalnej komisji.

„Decyzja zapadła we wtorek po południu. Debata zostanie zorganizowana w trybie pilnym. Cztery grupy porozumiały się co do tego, że tytuł debaty to wezwanie Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej do odpowiedzi na atak na demokrację w Polsce” – przekazał Andrzej Halicki, europoseł PO.

Powstanie komisji może być impulsem do zjednoczenia się opozycji. Udział w marszu organizowanym 4 czerwca przez Donalda Tuska zapowiedzieli liderzy PSL i Polski 2050.

– Weźmiemy udział w marszu organizowanym 4 czerwca w Warszawie – zadeklarował Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

– Gdy pan prezydent podejmuje fatalną decyzję, okropną i haniebną, podpisując się pod bolszewicką komisją, nikt, kto chce być i żyć w Polsce, nie będzie przechodził obok tego obojętnie – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Prace specjalnej komisji ds. zbadania rosyjskich wpływ na polskie bezpieczeństwo w latach 2007-2022 mogą rozpocząć się już w czerwcu.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl