Parlament Krymu prosi o przyjecie do Rosji

Parlament Krymu zwrócił się do Rosji z prośbą o przyjęcie Krymu w jej skład – napisano w przyjętej dziś uchwale Rady Najwyższej. Wcześniej władze Autonomicznej Republiki – nieuznawane przez Ukrainę – ogłosiły Krym niepodległym państwem.

W niedzielę na Krymie odbyło się referendum w którym za przyłączeniem półwyspu do Rosji zagłosowało 96,8 proc. uczestników plebiscytu. Frekwencja wyniosła 83,1 proc.

Organizacja społeczna Komitet Wyborczy Ukrainy stwierdziła, że podczas referendum doszło do nieprawidłowości. Głównym narzędziem była uproszczona procedura dodawania ludzi do spisu wyborców w dzień referendum w lokalach wyborczych. Liczbę osób dodanych tym sposobem Krisko określa jako „anomalną”.

Marcin Przydacz, prezes Fundacji Polityka i Dyplomacja, powiedział że wynik głosowania nie jest zaskoczeniem. Następnym krokiem będzie przyłączenie Krymu do Rosji a później będzie walka o inne regiony Ukrainy.

– Wydaje się, że Rosja zdecyduje o przyłączeniu Krymu do Federacji Rosyjskiej. Ukraina w sposób militarny niestety nie zareaguje. Pytanie czy zareaguje w inny sposób? Gra toczy się o kolejne prowincje ukraińskie – mówię o Doniecku, o Ługańsku, o Charkowie i o Odessie. Tutaj trzeba zatrzymać imperialne apetyty Władimira Putina i gra teraz będzie się również toczyć o Mołdawię, która jest najbliżej podpisania umowy z UE – powiedział Marcin Przydacz.

Ważne będzie w tej sprawie stanowisko Stanów Zjednoczonych a także UE. „Zamiast deeskalacji kryzysu mamy +anszlus+ Krymu, który nie może być bez odpowiedzi społeczności międzynarodowej – oświadczył w Brukseli szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Spodziewa się on sankcji UE i utrzymania jedności Zachodu

Będzie to bardzo trudne. Jeśli chodzi o UE i ewentualne sankcje gospodarcze – Europa nie była w stanie zająć wspólnego stanowiska – zauważył Marcin Przydacz.

– Niemcy w pełni korzystają z sytuacji takiego wyróżnionego partnera, jeśli chodzi o handel gazem. W związku z tym nie jest w ich interesie nakładanie sankcji na Rosję. Do tych sankcji nie prą. Europa już miała wystarczająco dużo sytuacji, żeby zareagować i tego nie zrobiła. Przeciągające się rozmowy i brak stanowiska pokazuje wyraźną słabość, z której korzysta Wladimir Putin – powiedział Marcin Przydacz.

Tymczasem Rosja kusi Krym kolejnymi ofertami. Ministerstwo finansów Rosji twierdzi, że Moskwa może zaoferować Krymowi, specjalne zasady podatkowe na okres przejściowy. Taką możliwość zapowiedział wiceminister Siergiej Szatałow.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl