P. Jaki: krzyk, buczenie i wyjście z sali pokazują kulturę sędziów
Krzyk, buczenie i wyjście z sali pokazują kulturę sędziów – napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Skomentował w ten sposób zakłócanie wystąpień przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości i Kancelarii Prezydenta przez uczestników Kongresu Prawników Polskich w Katowicach.
Patryk Jaki napisał na swoim koncie w portalu Twitter:
„Wycie jak na stadionie i odwracanie się plecami <<elit prawniczych>> zostanie symbolem tego <<kongresu>>. Tak traktują codziennie też ludzi…”.
Wycie jak na stadionie i odwracanie się plecami "elit prawniczych" zostanie symbolem tego "kongresu". Tak traktują codziennie też ludzi…
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) May 20, 2017
W innym wpisie stwierdził:
„krzyk, buczenie i wyjście z sali pokazują kulturę sędziów. Tak jak dziś potraktowali ludzi, z którymi się nie zgadzają – traktują obywateli”.
Krzyk,buczenie i wyjście z sali pokazują kulturę sędziów.Tak jak dziś potraktowali ludzi, z którymi się nie zgadzają – traktują obywateli
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) May 20, 2017
Sędziowie, adwokaci i radcowie prawni z całego kraju spotykają się dziś w Katowicach na Kongresie Prawników Polskich, by dyskutować o reformie wymiaru sprawiedliwości i stanie praworządności w Polsce. Organizatorami Kongresu są Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”, Naczelna Rada Adwokacka oraz Krajowa Rada Radców Prawnych.
List do uczestników kongresu wystosował prezydent Andrzej Duda. [czytaj więcej]
Gdy minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera odczytywał fragment listu, mówiący o tym, że z gwarancją niezawisłości sędziowskiej ściśle łączy się nakaz apolityczności, część uczestników kongresu przerywała mu bucząc i skandując „Konstytucja!”. Część zgromadzonych unosiła wtedy w górę książeczki z tekstem ustawy zasadniczej.
Z kolei gdy przemawiał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który powiedział m.in., że środowisko sędziów nie oczyściło się samo i potrzebne są zmiany – większość sędziów opuściła salę.
PAP/RIRM/TV Trwam News