Ojciec Święty rozpoczął podróż apostolską do Iraku
Ojciec Święty Franciszek rozpoczął dziś podróż apostolską do Iraku, gdzie odwiedzi prześladowanych chrześcijan. Spotka się z jednym z wpływowych szyickich duchownych. Papież przybywa do Iraku jako siewca pokoju i nadziei.
Kościół chaldejski wyróżnia wyjątkowa historia. Jego początki sięgają czasów Apostołów.
– Założony, według tradycji, przez św. Tomasza, który po zesłaniu Ducha Świętego udał się z Jerozolimy na Wschód. Dotarł aż do Indii – opowiedział ks. prof. Jan Machniak.
Po drodze założył wspólnoty w dawnej Mezopotamii – w dolinie Tygrysu i Eufratu. W Piśmie Świętym te tereny nazywane są Chaldeo. Stąd właśnie nazwa „Kościół chaldejski”. Właśnie tych chrześcijan odwiedza z pielgrzymką Ojciec Święty Franciszek.
– Przybywam jako pielgrzym, jako pielgrzym pokutujący, by błagać Pana o przebaczenie i pojednanie po latach wojny i terroryzmu; by prosić Boga o pocieszenie dla serc i o uleczenie ran – akcentował Papież.
Papież Franciszek odwiedza chrześcijan, którzy mają za sobą tragiczne historie. Byli okrutnie prześladowani przez tzw. Państwo Islamskie. Tylko dlatego, że nie chcieli wyrzec się wiary.
Cierpiących chrześcijan w Iraku, w czasach, w których byli zmuszeni uciekać ze swoich domów, odwiedził ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
– Wszystko zostało zniszczone, poczynając od Mosulu, który był najważniejszym centrum chrześcijaństwa w północnym Iraku – mówił ks. abp Stanisław Gądecki.
Konflikty religijne, terroryzm i wojna. To wszystko przyniosło ogromne zniszczenia. Po latach chrześcijanie próbują wracać do swoich domów. Odbudowują to, co zostało zniszczone, także kościoły, których nie oszczędziło tzw. Państwo Islamskie. Katedra Niepokalanego Poczęcia w Iraku jest jedną ze świątyń odbudowanych przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dzięki wsparciu papieskiego stowarzyszenia chrześcijanie na nowo odnaleźli dom.
– Niech Bóg Wam błogosławi. Mamy nadzieję, że razem pokażemy światu naszą chrześcijańską wiarę. Bardzo Wam dziękujemy – mówił tamtejszy duchowny.
Teraz potrzebują nadziei. Szukają jej właśnie w pielgrzymce Ojca Świętego. Dla chrześcijan może być to zachęta, by wrócili do swoich domów.
– Jest z jednej strony chęć zatrzymania chrześcijan w Iraku, z drugiej zachęta do powrotu. Potem jakaś pochwała dla współistnienia różnych religii, różnych wyznań, różnych poglądów – zaznaczył przewodniczący KEP.
Papież przybywa do Iraku jako siewca pokoju – pokoju w podzielonym narodzie i pokoju między wyznawcami różnych religii.
Drodzy bracia i siostry chrześcijanie w #Iraku, którzy daliście świadectwo o wierze w Jezusa pośród bardzo ciężkich prób, nie mogę się doczekać, żeby was ujrzeć. Jestem zaszczycony, że mogę spotkać męczeński Kościół: dziękuję za wasze świadectwo. https://t.co/wTjWAA79ZD
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) March 4, 2021
TV Trwam News