Odbudowa przemysłu stoczniowego
Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przejmuje stocznie wchodzące obecnie w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. To szansa na rozwój naszego przemysłu stoczniowego oraz marynarki wojennej.
To ostatni etap zawiązywania umowy między Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej a resortem obrony narodowej. Już wkrótce stocznie wchodzące w skład polskiej grupy zbrojeniowej wejdą pod nadzór resortu ministra Marka Gróbarczyka.
– Pierwszymi stoczniami, które przechodzą, są stocznie szczecińskie, kolejny element, kolejny etap, to stocznie trójmiejskie – powiedział Marek Gróbarczyk.
Wśród nich m.in. Stocznia Gdańska, która wróciła w zasoby Skarbu Państwa.
– Ta stocznia ma niezwykle istotne znaczenie pod kątem budowy jednostek, dlatego też jest ujęta w cały proces odbudowy przemysłu stoczniowego i bardzo dobrze rokuje na przyszłość– podkreślił minister.
Przejęcie stoczni przez resort gospodarki morskiej to szansa nie tylko dla samych stoczni, ale również dla polskiej marynarki wojennej.
– Programy, które są obecnie przygotowywane przez MON są dedykowane dla polskich stoczni. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby ten proces włączyć w odbudowę polskiego przemysłu stoczniowego, jak również wydatnie wpłynąć na potencjał naszej marynarki wojennej – zaznaczył Marek Gróbarczyk.
Na pierwsze pływające jednostki wojskowe będzie trzeba jednak poczekać kilka lat.
TV Trwam News/RIRM