O. T. Rydzyk CSsR: Nie lekceważmy zagłuszania sygnału Radia Maryja

Radio Maryja otrzymało nową częstotliwość satelitarną, dzięki czemu sygnał dociera już do słuchaczy bez zakłóceń. Nie muszą oni dostosowywać do niej odbiorników. Założyciel i dyrektor Radia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk CSsR, przestrzega jednak, by nie lekceważyć tego, co się stało. Katolicy mają prawo brać udział w życiu publicznym i przez radio upominają się o to, co dla nich ważne.

Od piątku Radio Maryja jest nadawane na nowej częstotliwości satelitarnej. Zgodę na zmianę wydało Centrum Satelitarne. To reakcja na zakłócanie sygnału Radia na satelicie Eutelsat. Z niej sygnał trafia do naziemnych nadajników, a potem do odbiorników radiosłuchaczy. Problemów z odbiorem już nie ma – zapewnił Waldemar Gumowski z działu stacji nadawczych Radia Maryja.

– Centrum Satelitarne potwierdziło, że ten obszar częstotliwości, który aktualnie wykorzystujemy, jest dużo bardziej bezpieczny niż to, co było poprzednio. Monitorujemy sytuację, czy nie ma żadnych zakłóceń. Wydaje się, że wszystko jest dobrze – powiedział Waldemar Gumowski.

Źródło zakłócania sygnału nie jest znane. Radio Maryja nie było słyszalne w całej Polsce i w Europie. Problem minął, ale może się powtórzyć – przestrzegał w Kaliszu założyciel i dyrektor Radia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk CSsR.

– Wszystko można zniszczyć w jeden moment. Obserwujcie, czy Radio Maryja dalej istnieje. (…) Proszę o modlitwę i o czuwanie. Nie lekceważmy sobie tego. Radio Maryja też może zamilknąć – zaznaczył o. Tadeusz Rydzyk CSsR.

Sprawa zakłócania sygnału jest bardzo niepokojąca – podkreśliła dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dr Jolanta Hajdasz.

– W przypadku zwykłej awarii technicznej bardzo szybko ktoś by się do niej przyznał, byłoby wiadomo, co się stało. (…) To jest bardzo poważny incydent wymagający reakcji i wyjaśnienia, bo pokazuje, że komuś nie odpowiada to, co nadaje Radio Maryja – wskazała dr Jolanta Hajdasz.

Publicysta „Naszego Dziennika”, dr Andrzej Mazan, zauważył, że zagłuszanie sygnału Radia Maryja to uderzenie w wolność słowa, podczas gdy katolicy mają prawo do obecności w przestrzeni medialnej.

– Bycie razem z Chrystusem i świadczenie o Nim nie ogranicza się tylko do tego, żeby być zamkniętym w zakonie albo w domu. Jako chrześcijanie mamy prawo, władzę i moc do tego, żeby funkcjonować w przestrzeni publicznej – powiedział dr Andrzej Mazan.

Radio Maryja od 32 lat ewangelizuje, formuje w duchu wiary katolickiej oraz krzewi przywiązanie do tradycji i patriotyzmu. W codziennych modlitwach i rozmowach aktywnie uczestniczą słuchacze z całego świata. Rozgłośnia stanowczo broni życia – od poczęcia do naturalnej śmierci.

– Obrona życia człowieka jest nie tylko obroną Boga, ale jest obroną cywilizacyjną. To jest obrona kultury – zaznaczył dr Andrzej Mazan.

Radio Maryja i dzieła, jakie powstały przy katolickiej rozgłośni – w tym Telewizja Trwam – podejmują codzienny, ogromny wysiłek. Robią to w imieniu słuchaczy, dla słuchaczy, ze słuchaczami. Upominają się o to, co dla nich ważne; pokazują, na co zwracać uwagę, a także przestrzegają przed zagrożeniami, zwłaszcza gdy bezpośrednio mogą one niszczyć naród. Ten egzamin Radio Maryja zdawało wielokrotnie – gdy upominało się o rodzinę, wychowanie, polskie lasy, a także przestrzegało przez konsekwencjami m.in. Zielonego Ładu. Dlatego ten głos to głos nas wszystkich; to głos, bez którego wielu katolików może zostać odciętych od informacji.

– Radio Maryja i Telewizja Trwam odgrywają kluczową rolę w pokazywaniu tego, czego nie pokazują różne media w Europie – to takie media, które chcą się podłączyć do usuwania tożsamości narodowej, tradycji – podkreślił prof. Zbigniew Krysiak z Instytutu Myśli Schumana.

Radio Maryja można słuchać w odbiornikach radiowych, a także na stronie internetowej rozgłośni w zakładce [słuchaj]. 

TV Trwam News