NPW opublikowała kolejny stenogram z Tu-154M
Naczelna Prokuratura Wojskowa opublikowała kolejny stenogram rozmów z kokpitu rządowego Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Transkrypcja ma być wspólną wersją ustaloną na podstawie indywidualnych odsłuchów siedmiu biegłych powołanych przez prokuraturę.
W ostatnich minutach lotu pojawiają się wypowiedzi osoby oznaczonej jako DSP. Chodzi o dowódcę Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika.
Pewność odczytu biegli określili w skali od 1 do 4. Znak zapytania, który oznacza wątpliwości w odczycie danych słów pojawił się natomiast przy wypowiedzi przypisanej gen. Błasikowi, która brzmi: „Faktem jest, że my musimy to robić do skutku”.
Bartłomiej Misiewicz, sekretarz Parlamentarnego Zespołu ds. Badania Przyczyny Katastrofy Smoleńskiej na antenie Radia Maryja i TV Trwam podkreślał, że za ekspertyzą oczerniającą polskich pilotów stoi brat osoby, która od samego początku powtarza rosyjskie tezy.
– Prof. Paweł Artymowicz, od samego początku związany z Prokuraturą Wojskową, cały czas na swoim blogu w internecie oczerniał gen. Błasika i cały czas twierdził, że piloci są winni katastrofie smoleńskiej. Był jednym ze współpracowników prokuratury. Od bodajże 2013 r. biegłym prokuratury jest jego brat – Andrzej Artymowicz, magister – o ile się nie mylę – muzykologii albo jakiegoś pokrewnego kierunku. On teraz wydaje opinie biegłych zbieżne z tym, co mówi jego brat. Tak jak mówiłem wcześniej – dwa miesiące przed orzeczonym jego wyjazdem, niby do Moskwy po nagrania, z góry te stenogramy były pisane pod daną tezę – tezę rosyjską – wskazał Bartłomiej Misiewicz.
Stenogram, który opublikowała prokuratura zawiera ostatnie ok. 40 minut lotu Tu-154M. Biegli wykorzystywali w prowadzonych badaniach kopie nagrań pozyskane w Moskwie w lutym 2014 r.
RIRM