Nowe przepisy dot. VAT nieprecyzyjne
Nowe przepisy dot. VAT są nieprecyzyjne i mogą powodować problemy z odliczeniem podatku – alarmują eksperci. „Jeżeli przedsiębiorca otrzyma fakturę po kilku miesiącach od wykonania usługi lub dostawy towarów, może mieć problem z odliczeniem podatku VAT”– napisała dzisiaj jedna z gazet.
Do końca ubiegłego roku obowiązek podatkowy u sprzedawcy powstawał z chwilą wystawienia faktury, ale nie później niż 7. dnia, licząc od wydania towaru lub wykonania usługi. Od 1 stycznia 2014 r. powstaje on – co do zasady – z chwilą dostawy towarów lub wykonania usługi. Jest to ważne dla odbiorcy – po zmianach nabywa on prawo do odliczenia VAT w rozliczeniu za okres, w którym powstał obowiązek podatkowy u sprzedawcy. Drugi warunek – nabywca dysponuje już fakturą. W wielu przypadkach jednak tak nie jest.
Nowe przepisy nie dają precyzyjnej odpowiedzi na wiele pytań dotyczących chociażby wydłużenia braku faktury przez przedsiębiorcę.
Poseł i ekonomista Zbigniew Kuźmiuk mówi, że zmiany w przepisach dot. VAT miały uszczelnić system poboru podatku, ale jak widać w rzeczywistości są nieprawdą.
– Bardzo często w różnego rodzaju sytuacjach jest tak, że następuje dostawa towaru, a ta faktura z różnych powodów u odbiorcy znajduje się później. I niby oczywiście ustawa wydaje taką możliwość, żeby to się stało w dwóch następnych okresach rozliczeniowych, a więc w dwóch następnych miesiącach, no, ale pojawia się problem, co się dzieje, kiedy ta faktura przyjdzie później. Więc u podatników, którzy tej faktury nie otrzymają, pojawiają się wątpliwości, czy ten podatek będą sobie mogli odliczyć kiedykolwiek, gdy fakturę otrzymają powiedzmy 3 miesiące później po dostawie towaru – zauważa poseł.System podatkowy jest nieszczelny. Wpływy z VAT spadają pomimo wzrostu gospodarczego, rządzący próbując temu zaradzić, obostrzają jedynie wymagania względem polskich przedsiębiorców – akcentuje ekonomista.
– Tutaj mówimy o tych zorganizowanych systemach wyłudzania VAT, opiewających właśnie na setki milionów, jeśli nie na miliardy złotych. Z tymi wypływami minister finansów, niestety, od lat nie robi nic. To jest istota całego naszego systemu podatkowego – gnębi się często drobnych, pojedynczych podatników, natomiast tam, gdzie inne podatki są niepłacone albo w przypadku VAT-u wyłudzane na olbrzymie sumy, minister finansów ma w tej sprawie zasłonięte oczy i sprawia wrażenie, jakby o tych wyłudzeniach nie chciał wiedzieć – ocenia ekonomista.RIRM