Nowa minister o wyzwaniach stojących przed MEN
Kwestia sześciolatków to jedna z pierwszych spraw, którymi chce się zająć kandydatka na ministra edukacji Anna Zalewska. Poseł Prawa i Sprawiedliwości mówiła, że chce, by rodzice już od września przyszłego roku mogli decydować czy dziecko pójdzie do szkoły w wieku sześciu, czy siedmiu lat.
Anna Zalewska zapowiedziała też dyskusję z ministrem zdrowia na temat rozporządzenia dotyczącego jedzenia w szkołach, w sklepikach i w przedszkolach.
Pytana przez dziennikarzy o pomysł na edukację, mówiła: „po pierwsze realizacja programu, ale w dialogu, bez nerwowych ruchów i emocji. W pierwszej kolejności trzeba zadbać o pieniądze europejskie”.
Na dialog z nową szefową resortu edukacji liczy ”Solidarność” – mówi Katarzyna Niewiadomska-Węgrzyniak z Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego NSZZ „S”.
– My jako „Solidarność” oczekiwalibyśmy od nowego ministra przede wszystkim kompetencji, dialogu społecznego – nie takiego na niby, tylko dialogu prawdziwego, z fachowcami, praktykami, którzy na co dzień zajmują się oświatą. Na pewno oświata polska wymaga zmian, ale wymaga ewolucji nie rewolucji, czyli mają być to zmiany wprowadzane powoli, przemyślane, a nierobione szybko, tak jak to było dotychczas – powiedziała Katarzyna Niewiadomska-Węgrzyniak.
Kandydatka na premiera Beata Szydło przedstawiła wczoraj skład przyszłego rządu PiS-u.
RIRM