NIK oskarża rząd PO-PSL. Sprawa dotyczy pakietu energetycznego
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działania administracji publicznej w latach 2008-2015. Chodzi o brak odpowiedniego przygotowania polskiej gospodarki do wymogów pakietu energetycznego Unii Europejskiej. Zaniechania te opóźniły wprowadzenie regulacji unijnych o 3 lata.
Pakiet energetyczno-klimatyczny jest zbiorem wspólnotowych aktów prawnych, które mają na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Zgodnie z jego założeniami do 2020 roku Polska m.in. ma ograniczyć emisję CO2 o 20 proc., a także zwiększyć efektywność energetyczną także o 20 proc.
Według kontrolerów NIK-u, poprzedni rząd nie zapewnił odpowiednich warunków chroniących sektory gospodarki, których działalność powoduje emisję dwutlenku węgla. W efekcie działy te zostały narażona na dodatkowe koszty wynikające ze stosowania pakietu energetycznego.
– Przez zaniedbanie zarówno ministra środowiska, jak i ministra gospodarki przedsiębiorcy prowadzili swoją działalność w niepewnych warunkach i bez bezpieczeństwa obrotu gospodarczego – powiedziała Dominika Tarczyńska, rzecznik prasowy NIK.
Przedsiębiorcy, którzy zostali zmuszeni od 2013 roku do wypełniania zaostrzonych wymogów Unii, w zakresie emisji gazów i rozliczania uprawnień częściowo bezpłatnej emisji, musieli wypełnić te obowiązki, mimo iż brakowało wielu istotnych procedur, według których powinni to robić.
– Regulacje prawne związane z emisją gazów cieplarnianych wprowadzono z niemal 3-letnim opóźnieniem, a część aktów wykonawczych nie zostało wydanych do zakończenia kontroli – dodała Dominika Tarczyńska.
Najwyższa Izba Kontroli zaleciła stworzenie – przez resort środowiska we współpracy z ministerstwem rozwoju i ministerstwem energii – spójnego systemu monitorowania wpływu pakietu na poszczególne sektory gospodarki. Zdaniem NIK-u powinien powstać również mechanizm określający zasady wspierania przedsiębiorców w przypadku istotnego pogorszenia się konkurencyjności.
TV Trwam News/RIRM