PO: Umożliwić Polakom produkcję energii

Trzeba umożliwić wszystkim Polakom włączenie się w produkcje energii – mówił lider PO Borys Budka, inaugurując konferencję „Energetyka Obywatelska”. Jednym z proponowanych postulatów jest zniesienie zasady 10h w ustawie o inwestycjach wiatrowych.

PO zorganizowała w Sejmie konferencję „Energetyka Obywatelska”, aby przedstawić swoje propozycje zmian w prawodawstwie energetycznym, przygotowane w Instytucie Obywatelskim.

Otwierając konferencję, Borys Budka podkreślił, że w Polsce potrzebna jest zmiana w podejściu państwa do produkcji energii.

„Dzisiaj niestety, jeśli porównamy ceny energii w Europie, to Polska jest na niechlubnym pierwszym miejscu, mamy najwyższe w Europie ceny energii. A jednocześnie jesteśmy na drugim niechlubnym miejscu – najbardziej zanieczyszczonego powietrza” – zauważył.

Stąd, jak dodał, „dzisiaj potrzeba odważnych decyzji”.

„Trzeba postawić na energetykę konsumencką, prosumencką, na możliwość produkowania czystej energii ze źródeł odnawialnych, energii, która będzie tańsza, ale przede wszystkim da możliwość uczestnictwa obywateli w tym wielkim ekologicznym przedsięwzięciu” – mówił Borys Budka.

Jego zdaniem wsparcie na to powinno pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy i z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

Propozycje PO przedstawili posłowie Tomasz Nowak, Krzysztof Gadowski oraz ekspert Instytutu Obywatelskiego Grzegorz Onichimowski.

Jednym z zasadniczych elementów ich propozycji jest zmiana ustawy o inwestycjach wiatrowych i uchylenie tzw. zasady 10h, która określa minimalną odległość farm wiatrowych od zabudowań. Jednocześnie zachowana byłaby zasada odległości 500 metrów turbin wiatrowych od zabudowań, a decyzja o budowie pozostawałaby w rękach samorządu.

Uczestnicy konferencji argumentowali, że uchylenie zasady 10h doprowadzi do wzrostu dochodów gmin i stworzy możliwość zaopatrywania mieszkańców w tanią energię. Z kolei uchwalenie ustawy o tzw. prosumentach wirtualnych da możliwość budowy instalacji OZE nie tylko indywidualnych, ale także dla całych społeczności, co z kolei umożliwi też sprzedaż energii.

Argumentowali, że własne instalacje są najlepszym zabezpieczeniem przed wzrostem cen. Zaznaczyli, że prywatni prosumenci powinni być wspierani przez dotacje publiczne.

Podkreślali, że trzeba skorzystać z tych szans, które dają nowe technologie i zapobiec przy ich zastosowaniu gwałtownemu wzrostowi cen energii.

Obowiązująca od 2016 roku zasada 10h określa zasady minimalnej odległości farm wiatrowych od zabudowań. Oznacza zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej od dziesięciokrotności ich całkowitej wysokości. W opinii wielu ekspertów takie regulacje hamują rozwój farm wiatrowych.

 

PAP