fot. PAP/ Darek Delmanowicz

Nieuczciwa praktyka Ukrainy wobec polskich przewoźników

Ukraińskie praktyki utrudniające powrót polskich kierowców to nieuczciwa konkurencja – wskazał wiceminister infrastruktury, Rafał Weber, który będzie domagał się przywrócenia właściwych proporcji na rynku transportowym.

W czerwcu ubiegłego roku Unia Europejska zawarła umowę z Ukrainą, na mocy której ukraińscy przewoźnicy mogą wjeżdżać na teren Unii bez zezwoleń. Dotyczy to również przewozów komercyjnych.

– UE musi dbać o to, aby rynek transportu międzynarodowego nie był zachwiany przez prawodawstwo. Widzimy, że w tej chwili tak się dzieje. Przed wojną 37 proc. transportu między Polską a Ukraina było realizowane przez przewoźników polskich, 63 proc. przez ukraińskich, a w tej chwili 8 proc. przez przewoźników polskich, 92 proc. przez przewoźników ukraińskich. Tak dalej być nie może. Stąd nasza reakcja i stąd nasza interwencja i wniosek o to, aby na bazie bardzo pilnej i szczegółowej analizy w ramach Komitetu Wspólnego podjąć decyzję o tym, aby powróciły zezwolenia drogowe na przewozy biznesowe i komercyjne – powiedział Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.

Tymczasem Ukraina wprowadziła system, który zmusza polskich przewoźników do czekania nawet 12 do 14 dni na powrót. Jak ocenił wiceminister, są to znaki nieuczciwej konkurencji.

TV Trwam News

drukuj