fot. PAP/DPA

Niemcy nie będą już blokować dostaw czołgów Leopard na Ukrainę?

Niemcy już oficjalnie twierdzą, że nie będą blokować dostaw czołgów Leopard na Ukrainę. Taką informację przekazała minister spraw zagranicznych tego kraju. Wciąż nie ma jednak deklaracji Berlina, czy sam dołączy do koalicji budowanej przez Polskę.

Niemieckie media rozpisują się o kulisach rozmów w amerykańskiej bazie w Ramstein. Według „Bilda” miało dojść do ostrej kłótni między szefem Pentagonu, Lloydem Austinem, a jednym z najbliższych doradców kanclerza Niemiec, Wolfgangiem Schmidtem. Niemcy mieli przekazać, że Leopardy trafią na Ukrainę tylko z amerykańskimi czołgami Abrams, albo wcale. Sekretarz obrony USA miał podnosić, że transport i eksploatacja Abramsa tutaj byłaby zbyt kosztowna i uciążliwa. Dla Berlina był to jednak za słaby argument.

„Sueddeutsche Zeitung” pisało o dużej irytacji w Waszyngtonie, zwłaszcza że w oficjalnym stanowisku minister obrony Niemiec dalej twierdzi, że jego kraj niczego nie blokuje i miał nawet rozpocząć przegląd posiadanych Leopardów.

„Aby być dobrze przygotowanym do ewentualnych decyzji, poleciłem w piątek swojemu resortowi, aby sprawdził wszystko, abyśmy w razie czego niepotrzebnie nie tracili czasu” – wskazał Boris Pistorius, minister obrony Niemiec.

Jednak według tygodnika „Spiegel” szczegółowa lista różnych modeli Leopardów, jakimi dysponuje Bundeswehra, ma już istnieć od wczesnego lata ubiegłego roku. Kanclerz Olaf Scholz dalej brzmiał tak, jakby Niemcy były wiodącym krajem w przekazywaniu sprzętu wojskowego na Ukrainę.

– USA dużo robią. Niemcy też dużo robią. Stale poszerzaliśmy nasze dostawy o bardzo skuteczną broń, która jest już dziś dostępna – powiedział kanclerz Niemiec, Olaf Scholz.

Presja na Berlin wciąż jednak rosła. Także za sprawą Polski. Premier Mateusz Morawiecki zagroził nawet, że jeśli nie będzie zgody Niemiec w sprawie Leopardów, to czołgi tego typu i tak trafią za wschodnią granicę, ale w mniejszej koalicji, bez udziału kraju, w którym zostały wyprodukowane.

„Skoro minister Pistorius zaprzecza, że Niemcy blokują dostawę czołgów na Ukrainę, to chciałbym usłyszeć jasną deklarację, że Berlin popiera ich wysłanie” – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.

Takiej deklaracji wciąż nie było. Niemcy sami nie wysłali Leopardów, ale też nie zgodzili się, by zrobili to inni. Więcej, gdy wiadome było, że temat pojawi się w trakcie spotkania w Ramstein z udziałem przedstawicieli 50 państw, Berlin potrafił zaprzeczyć, by ktokolwiek o cokolwiek go w tej sprawie pytał.

– Na razie pytanie takie nie zostało nam zadane, ale gdyby nas o to zapytano, nie stanęlibyśmy na przeszkodzie – zaznaczyła minister spraw zagranicznych Niemiec, Annalena Baerbock.

To już jednoznaczna zapowiedź. Ogłoszona przez niemiecką minister spraw zagranicznych. Padła wczoraj na antenie jednej z francuskich stacji telewizyjnych. Otwiera to drogę, by zwiększyć dostawy sprzętu obronnego na Ukrainę przed kolejną rosyjską ofensywą, do której szykuje się Rosja. Już wcześniej przekazanie swoich czołgów – typu Challenger – ogłosiła Wielka Brytania. Francja rozważa wysłanie na wschód czołgów Leclerc.

– Poprosiłem ministra ds. sił zbrojnych o pracę nad przekazaniem czołgów, ale nic nie zostało wykluczone – wskazał prezydent Francji, Emmanuel Macron.

Polska podnosiła, że wraz z przedłużającym się konfliktem, coraz mniejsze znaczenie na polu walki będą miały postsowieckie czołgi T-72. Kończy się do nich amunicja. Dostawy czołgów zachodnich były prośbą Ukrainy.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl