Niemcy kontrolują polskie firmy transportowe
Niemcy rozpoczęli kontrole polskich firm transportowych. Celnicy sprawdzają, czy przestrzegane są nowe przepisy o płacy minimalnej. O sprawie informuje stacja RMF FM.
Jak na razie kontrola dotyczy dwóch przedsiębiorstw: z Dolnego Śląska oraz z Mazowsza.
Muszą one przekazać dokumentację potwierdzającą, że przestrzegają one nowe przepisy. Między innymi listy płac czy umowy z pracownikami.
Poseł Krzysztof Tchórzewski, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury, powiedział, że niemiecki rząd narusza w ten sposób suwerenność Polski.
– To jest nie tylko wkroczenie w nasze wewnętrzne przepisy dotyczące ustalania sposobu wynagradzania w Polsce, ale to także naruszenie tak naprawdę suwerenności Polski. Bo obywatel Polski musi się tłumaczyć z tego, co robi w Polsce przed urzędem niemieckim – i to w języku niemieckim. Będzie musiał płacić za przetłumaczenie dokumentów. Urzędnicy będą go w następnym pytaniu wzywali na osobiste tłumaczenie. Praktycznie, godząc się na to, rząd polski zasługuje na bardzo mocną naganę – tłumaczy poseł Tchórzewski.
Podobne wezwania dostali m. in. Węgrzy i Czesi. Od pierwszego stycznie tego roku w Niemczech obowiązuje płaca minimalna za godzinę w wysokości 8,5 euro.
Firma transportowa, która wyśle swojego pracownika do Niemiec, jest zobowiązania do zapłacenia mu takiego wynagrodzenia.
RIRM