Nie będzie zarzutów dla Jana Burego?
Prokuratura, mimo że ma być w posiadaniu materiałów obciążających Jana Burego, to najprawdopodobniej nie postawi mu zarzutów – informuje portal niezalezna.pl.
Wszystko dlatego, że przełożone zostało posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która miała zając się sprawą uchylenia immunitetu politykowi.
Posłowie dopiero w czwartek zapoznają się z wnioskiem prokuratury, a wówczas listy wyborcze będą już zamknięte. Oznacza to, że Bury będzie dalej widniał na listach wyborczych, bo nie będzie można wprowadzać zmian.
W ocenie poseł Elżbiety Witek z sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, sprawa Burego powinna być jak najszybciej rozpatrzona.
– Jeżeli wpłynął taki wniosek, a wpłynął do komisji regulaminowej i to już jakiś czas temu, w związku z tym sprawa jest dosyć bulwersująca i ważna. Powinna była być rozpatrzona jak najszybciej. Dla czystości sprawy – z tego co mówi pan poseł Bury, czuje się niewinny – była to okazja, żeby zacząć tej niewinności dowodzić. Stało się jednak inaczej. Trochę jestem zdziwiona. Widać, że w tej chwili PSL praktycznie nie ma innego wyjścia jak bronić kogoś, kto jest na pierwszym miejscu na liście wyborczej. Tak to odczytuję – mówi Elżbieta Witek.
W połowie września do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu politykowi PSL.
Katowicka Prokuratura Apelacyjna chce mu postawić zarzuty przekroczenia uprawnień – według prokuratury Jan Bury miał wpływać na decyzje o wyborze niektórych kandydatów na stanowiska w delegaturach Najwyższej Izby Kontroli.
RIRM