„Nasz Dziennik”: Nie możemy milczeć 

Kolejne organizacje wyrażają sprzeciw wobec skandalicznych ataków na Fundację „Lux Veritatis” i Telewizję Trwam. Powiększa się rzesza organizacji, które nie godzą się na próbę zniszczenia Fundacji „Lux Veritatis”, nadawcy Telewizji Trwam. Oskarżenia ze strony Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska wysuwane pod adresem dzieł wyrosłych przy Radiu Maryja są bezpodstawne, ale sprawa trafiła do sądu. Ta sytuacja budzi sprzeciw – pisze Rafał Stefaniuk na łamach „Naszego Dziennika”.

– Misją Akcji Katolickiej jest bronienie wiary w każdej sytuacji. Wszystkie dzieła powstałe przy Radiu Maryja są celem niezwykle brutalnych ataków, które pośrednio uderzają też w Kościół. Dostrzegamy również wielką niesprawiedliwość, która po raz kolejny spotkała ojców redemptorystów. Dlatego nie możemy milczeć. Musimy zaprotestować – mówiła „Naszemu Dziennikowi” Urszula Furtak, prezes Akcji Katolickiej w Polsce. [czytaj więcej]

Protest w tej sprawie wyraził także Zespół Wspierania Radia Maryja.  [zobacz]

– Ataki na o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR trwają już od ponad 30 lat. Są one stałe i bardzo brutalne. Jednak teraz próbuje się zniszczyć te ważne dla naszego Narodu dzieła za pomocą zupełnie nowych narzędzi. Dzisiaj wykorzystuje się sądy – a więc fundamentalne instytucje państwa polskiego – do tego, aby uciszać tych, którzy bronią wiary, tradycji i polskości. Sytuacja jest bardzo niebezpieczna i dlatego trzeba wyrazić swój sprzeciw – wskazał w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. dr hab. Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja.

Uchwałę w obronie Fundacji „Lux Veritatis” przyjęło Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski im. prof. dr. hab. Jana Szyszko. [więcej]

– Jesteśmy kontynuatorami dzieła prof. Jana Szyszko i wiemy, jak Radio Maryja oraz WSKSiM w Toruniu były mu bliskie. On, gdyby żył, stałby dzisiaj na pierwszej linii frontu i bronił tych wspaniałych dzieł. Dlatego my protestujemy w jego imieniu – zwrócił uwagę prof. dr hab. Roman Niżnikowski, prezes Stowarzyszenia.

Mamy do czynienia z jedną z najbardziej oburzających spraw ostatnich tygodni. Sieć Obywatelska Watchdog Polska zarzuca Fundacji „Lux Veritatis”, że łamie ustawę o dostępie do informacji publicznej i nie chce przekazać jej danych, o które ta wnioskuje. Taki sam zarzut Watchdog stawia Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wszelkie twierdzenia, że nie realizują one obowiązku płynącego z prawa obywateli do informacji publicznej, były wielokrotnie obalane przez ojców redemptorystów, ich współpracowników i pełnomocników. Jednak sprawę podjął Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli. Eksperci nie mają wątpliwości, że jeżeli sąd przychyliłby się do żądań wysuwanych przez Watchdog Polska, to doszłoby do faktycznego paraliżu działalności Fundacji „Lux Veritatis”.

Radio Maryja jako symbol niepodległości narodu

– Osobom, które chcą nas kontrolować, decydować o tym, co myślimy i co robimy, nie jest na rękę, że istnieje organizacja o zasięgu globalnym, która zachowuje pełną autonomię i zawsze zmierza w stronę prawdy. Radio Maryja nie jest dzisiaj tylko podmiotem medialnym, ale jest symbolem niepodległości Narodu, gwarantem tego, że w czasach zamętu możemy myśleć samodzielnie, być wolnymi ludźmi – powiedział prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury i Podstaw Retoryki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Jak ostrzegał, obecnie istnieje wiele instytucji, które wykorzystują słabości demokracji i przy użyciu nowoczesnych technologii manipulują całymi społeczeństwami i państwami.

– Pamiętajmy o tym, że w obecnej Polsce tylko Radio Maryja jest dużym podmiotem medialnym, który jest całkowicie niezależny i który może się obejść bez wsparcia dużego biznesu i polityków. Reszta redakcji albo jest marginalna, albo też wtopiona w ten czy inny układ polityczny. Niezależność Radia Maryja wynika z tego, że jego funkcjonowanie oparte jest o trwałe wartości, które zakorzenione są w nauczaniu Kościoła i historii naszej Ojczyzny. To jest coś tak ważnego dla przyszłości naszej Ojczyzny, że od ponad 30 lat jest brutalnie atakowane – podkreślił prof. Piotr Jaroszyński.

Dla wielu Radio Maryja jest oparciem w chwilach próby.

Misja, którą od ponad 30 lat realizuje Radio Maryja, jest szczególnie ważna w chwilach próby.

– W czasie pandemii COVID-19 wielu z nas było samych i bardzo się bało. Opuszczeni przez wszystkich mogli znaleźć oparcie w Radiu Maryja. Gdy byliśmy rozdzieleni, pozamykani we własnych domach, to jedynie to Radio łączyło wszystkich Polaków, niosąc przesłanie pełne nadziei. Teraz my powinniśmy okazać wdzięczność toruńskiej rozgłośni i stanąć w obronie wszystkich dzieł – stwierdziła Urszula Furtak.

Sprzeciw wobec ataków na Fundację „Lux Veritatis” wyraziła także Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej.

– Nasz protest jest odpowiedzią na wezwanie naszych ogólnopolskich struktur, które jasno sprzeciwiają się atakom na dzieła wyrosłe przy Radiu Maryja. Jako Akcja Katolicka uważamy, że głos w tej sprawie powinni zabrać katolicy na każdym szczeblu: ogólnopolskim, diecezjalnym, parafialnym, ale też i w rodzinach. Próbuje się zniszczyć media, które są całkowicie polskie, myślą po polsku i kierują się nauczaniem Kościoła. Wobec tego faktu nie można milczeć – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej.

Radio Maryja i Telewizja Trwam od wielu lat mierzą się z ideologicznymi atakami.

W swoim proteście stoi ona na stanowisku, że w przypadku działań podejmowanych przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska w stosunku do Fundacji „Lux Veritatis” mamy do czynienia z jawnym atakiem motywowanym względami politycznymi i przede wszystkim ideologicznymi.

„Oni, podobnie jak sowieccy komuniści, muszą iść z duchem czasu, by przy pomocy środków prawnych <<stygmatyzować>> swych kulturowych przeciwników. Na taki stan rzeczy nie ma naszej zgody” – napisano w opublikowanym stanowisku.

W Europie realizowany jest plan likwidacji chrześcijaństwa, a przede wszystkim Kościoła katolickiego – podnosi Zespół Wspierania Radia Maryja. Proces laicyzacji Europy nie odniesie jednak pełnego sukcesu bez dechrystianizacji Polski.

„Realizatorzy tego planu, zdają sobie też sprawę, że proces dechrystianizacji Polski nie będzie skuteczny, póki istnieje Radio Maryja i Telewizja Trwam oraz wyrosła przy nich Rodzina Radia Maryja” – podkreślił Zespół w swoim apelu.

Podniesiono również, że „polski katolicyzm maryjny, stanowiący od wieków fundament tożsamości Narodu Polskiego, ma wielu przeciwników”.

„Polska jest przedmiotem ataków, co jest zarazem atakiem na Kościół katolicki i tym samym na Radio Maryja oraz Telewizję Trwam. Dzieje się tak, ponieważ naród tak duży i o takiej tożsamości, składający się z rodzin zbudowanych na miłości małżonków – kobiety i mężczyzny, posiadający państwo narodowe, niemal idealnie jednorodne pod względem językowym, narodowościowym, kulturalnym i religijnym może ponieść Chrystusa całemu światu” – napisano.

Katolicy nie mogą być bierni wobec ataku na Fundację „Lux Veritatis” i związane z nią dzieła.

Także wobec powyższych faktów Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski im. prof. dr hab. Jana Szyszko podnosi, że działaniom Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska powinny gruntownie przyjrzeć się odpowiednie służby państwowe.

– Jest to tym bardziej zasadne, że najprawdopodobniej ataki nie skończą się jedynie na Fundacji „Lux Veritatis”, WSKSiM w Toruniu i Telewizji Trwam. Obawiam się, że wkrótce ruszy kampania wymierzona także w inne dzieła, m.in. w „Nasz Dziennik”, sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu czy też w Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II – wskazał prof. dr hab. Roman Niżnikowski.

W swoim piśmie stowarzyszenie podkreśliło, że przyszedł czas szczególnej mobilizacji osób tworzących Rodzinę Radia Maryja.

Nie tylko tym osobom powinno zależeć na obronie Fundacji „Lux Veritatis”.

– W tej sprawie nie chodzi o to, aby uzyskać tę czy inną informację. To jest gra obliczona na zniszczenie dzieł związanych z Radiem Maryja, a przez to zniewolenie Narodu Polskiego. Każdy obywatel kraju – bez względu na płeć, wyznanie czy poglądy polityczne – powinien zabrać głos i wyrazić swój sprzeciw wobec nękania Fundacji. Bo to jest walka o to, czy wolność religijna, a także prawo do wyrażania własnych poglądów zostaną w Polsce zachowane. To jest bitwa o przyszłość państwa polskiego. To jest bitwa o to, czy będziemy jeszcze ludźmi wolnymi – ostrzegał prof. Piotr Jaroszyński.

Rafał Stefaniuk/Nasz Dziennik/radiomaryja.pl