NASK: Rodzicie tak naprawdę nie wiele wiedzą o swoich dzieciach w sieci
Rodzice myślą, że wiedzą to co potrzebne i ważne o swoich dzieciach w sieci, a okazuje się, że tak nie jest. To wyzwanie edukacyjne skierowanie do rodziców. Technologia też przychodzi nam z pomocą – powiedział w Katowicach Wojciech Pawlak, dyrektor Państwowego Instytutu Badawczego NASK.
Wojciech Pawlak zapytany o wpływ nowych technologii na młode pokolenie powiedział, że dziś mówimy o pokoleniu urodzonym ze smartfonem w dłoni. [czytaj więcej]
Szczyt Cyfrowy #ONZ @igf_2021 jest naszym wspólnym sukcesem. Zgromadziliśmy wielu przedstawicieli państw i instytucji z całego świata w Katowicach i online wokół wielkich idei cyfryzacji i wspólnych celów rozwojowych- minister @jciesz @CyfryzacjaKPRM – @NASK_pl @KrzysiekSzubert pic.twitter.com/jcmaQgcmYJ
— NASK (@NASK_pl) December 7, 2021
„Moje pokolenie pamięta czas przed internetem, to jest w ogóle coś niewyobrażalnego nawet dla mnie samego, a młodzi ludzie już z tym się rodzą i te technologie już im organizują życie. I na tym polega problem, żeby znaleźć jakiś balans. I te rzeczy, nad którymi pracujemy w instytucie, związane z monitorowaniem zjawisk, jak się korzysta z sieci, jak sieć wpływa na nas to jest szalenie ważny temat do refleksji” – powiedział Wojciech Pawlak podczas Szczytu Cyfrowego ONZ IGF 2021 w Katowicach.
Przypomniał, że jedna z kampanii NASK nosiła nazwę „Nie zgub dziecka w sieci”.
„Okazuje się, że można mieć dziecko w domu, a jednocześnie go nie mieć. Uświadamianie rodziców, edukatorów, nauczycieli, kładzenie nacisku na ten rodzaj edukacji podnoszenia kompetencji cyfrowych, to jest wyzwanie, które wszyscy mamy” – podkreślił.
W jego ocenie rodzicie tak naprawdę nie wiele wiedzą o swoich dzieciach w sieci. [więcej]
„Zadając te same pytania dzieciom i ich rodzicom okazuje się, że rozbieżność jest duża. Rodzice myślą, że wiedzą to, co potrzebne i ważne, a okazuje się, że tak nie jest. To jest wyzwanie edukacyjne skierowane do rodziców. Technologia też przychodzi nam z pomocą, wszystkie aplikacje związane z zapewnieniem dzieciom bezpieczeństwa przeciwdziałające dostępowi do treści, które są niewłaściwe delikatnie mówiąc. Ale wiadomo, że takie zabezpieczenia można obejść, więc kwestie dialogu i rozmów to jest podstawowa sprawa” – podsumował dyrektor Państwowego Instytutu Badawczego NASK.
PAP